tag:blogger.com,1999:blog-44080773984081274882024-03-18T04:02:07.694+01:00Kulinarne Rzuty WolneKulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.comBlogger266125tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-31860655765711279772017-04-20T00:05:00.000+02:002017-04-20T12:03:01.734+02:00Domowa zapiekanka<div style="text-align: justify;">
Dziś przepis na szybką i smaczną domową zapiekankę, a właściwie na ciasto. Tak jak w przypadku pizzy, tak i przy zapiekankach, dodatki to zasadniczo kwestia indywidualna. Najważniejsze jednak jest to, że składniki na ciasto każdy ma zazwyczaj w domu, a jego przygotowanie nie zajmie Wam więcej niż 15 minut.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnVmbP5VDCj0zsNFAmb-gvbFk9PYKcXp27rZNh8fDYsz0gAQwABlpwhN_Pu0wv7Z5qxDSSjI0CpSGvriJx5YuwVQEYarGmS9HN8d53eGgKpvktvegMgHp6B-8ALitUNTpoABaieM9xfPB9/s1600/DSC_0174.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgnVmbP5VDCj0zsNFAmb-gvbFk9PYKcXp27rZNh8fDYsz0gAQwABlpwhN_Pu0wv7Z5qxDSSjI0CpSGvriJx5YuwVQEYarGmS9HN8d53eGgKpvktvegMgHp6B-8ALitUNTpoABaieM9xfPB9/s1600/DSC_0174.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki (na 4 zapiekanki)</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 2,5 szklanki mąki pszennej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/3 szklanki wody</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/3 szklanki oliwy</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia </div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
- sól </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Dodatki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 5 pieczarek</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 ogórki konserwowe</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 cebula</div>
<div style="text-align: justify;">
- kilka plastrów kindziuka</div>
<div style="text-align: justify;">
- ser pleśniowy</div>
<div style="text-align: justify;">
- mozzarella</div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 łyżeczki przecieru pomidorowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- bazylia</div>
<div style="text-align: justify;">
- oregano</div>
<div style="text-align: justify;">
- sól</div>
<div style="text-align: justify;">
- pieprz</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przygotowanie zapiekanek zaczynamy od wyrobienia ciasta. Przesianą mąkę mieszamy z proszkiem do pieczenia i szczyptą soli. Następnie dodajemy wodę, oliwę i jajko. Ciasto wyrabiamy 5-7 minut na spójną i elastyczną masę, odstawiamy na chwilę aby odpoczęło. W tym czasie przecier pomidorowy mieszamy z ziołami, solą i pieprzem, a dodatki kroimy w plastry. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przed rozwałkowaniem ciasto zagniatamy jeszcze raz, formujemy wałek i kroimy na cztery części. Każdą część spłaszczamy dłonią a następnie rozwałkowujemy wzdłuż i przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Każdą zapiekankę smarujemy doprawionym przecierem pomidorowym i układamy dodatki. Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 200C przez 10 minut góra - dół, a następnie kolejne 5-7 minut termoobieg. Smacznego! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEQ5_Cy4KfDc6lWoyleS4YZZAHd-NHhgB3wCr9LkDtoBHVDmsRWF_9TpX754AEt4Yl6_G6sJ1a4Fg2ArLCW-nW5-G35NIwZUCMFG5CVxFJ7LGn-19Adn_e0qroXHdvsc4uv35rXUr1RS6g/s1600/DSC_0166.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhEQ5_Cy4KfDc6lWoyleS4YZZAHd-NHhgB3wCr9LkDtoBHVDmsRWF_9TpX754AEt4Yl6_G6sJ1a4Fg2ArLCW-nW5-G35NIwZUCMFG5CVxFJ7LGn-19Adn_e0qroXHdvsc4uv35rXUr1RS6g/s1600/DSC_0166.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2017/04/domowa-zapiekanka.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-29730046325100308982017-03-28T00:05:00.000+02:002017-03-28T11:33:13.416+02:00Serowe placuszki<div style="text-align: justify;">
Dziś przepis na najprostsze i najszybsze, smażone bez tłuszczu placuszki. Powstał on z myślą o tych najmłodszych członkach naszych rodzin. Kilka prostych składników, które zazwyczaj znajdują się w naszej lodówce i śniadanie, obiad czy nawet kolacja gotowa.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4svuBv7BtVv0-mJdvnJerENl64itvVw3CMS_ETFRVQNmgqkIY8zonH2ZHlJQ8Pu5BmIwZmySyDzXzROdDRt18-mMm8sRB_WBnGJldtzoNBuOVkDw0bZ_2TuIe_HhaK3wpg9YCunffLX8N/s1600/DSC_0106+v2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj4svuBv7BtVv0-mJdvnJerENl64itvVw3CMS_ETFRVQNmgqkIY8zonH2ZHlJQ8Pu5BmIwZmySyDzXzROdDRt18-mMm8sRB_WBnGJldtzoNBuOVkDw0bZ_2TuIe_HhaK3wpg9YCunffLX8N/s1600/DSC_0106+v2.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki (na 7-8 sztuk)</u>:</div>
<div style="text-align: justify;">
- 100g chudego twarogu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 jajka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1,5 łyżki mąki pszennej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka drobnego cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Twaróg, żółtka jajek, mąkę i cukier mieszamy ze sobą. Białka ubijamy, bez konieczności uzyskania sztywnej piany i powoli dodajemy do masy, wszystko dokładnie ze sobą mieszamy i już po 5 minutach możemy przystąpić do smażenia! I teraz najlepsze, na rozgrzaną patelnie nie dodajemy tłuszczu. Ani oleju, ani oliwy, ani masła - nic. Po prostu kładziemy masę i w momencie kiedy na wierzchu zaczną pojawiać się pierwsze pęcherzyki powietrza (około minuty) obracamy na drugą stronę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Też nie przypuszczałem, że z 4 składników w ciągu maksymalnie kwadransa można zrobić placki, którymi będzie się zajadać cała rodzina. Od tych najmłodszych, po tych najstarszych. Jako dodatek może być jogurt naturalny czy domowa konfitura. Smacznego! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4qLf2_MDtWcaL1KhqgBiAabPFoIXY-BQHh0HlmoHcWuNUtLOPcprO0bNG6YV51u3Qyo5G9BiPLMOwg9WhlmqckJoOIj838gl768_bf6WKHSOPzPh0E3EdTuB2cQXtCPjV7QaOnaLGygZB/s1600/DSC_0142+v2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi4qLf2_MDtWcaL1KhqgBiAabPFoIXY-BQHh0HlmoHcWuNUtLOPcprO0bNG6YV51u3Qyo5G9BiPLMOwg9WhlmqckJoOIj838gl768_bf6WKHSOPzPh0E3EdTuB2cQXtCPjV7QaOnaLGygZB/s1600/DSC_0142+v2.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2017/03/serowe-placuszki.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-46094763258679238182017-03-21T00:05:00.000+01:002017-03-21T12:18:18.364+01:00Grillowana pierś z indyka, zielona sałatka<div style="text-align: justify;">
To jest propozycja dania z cyklu "Obiad w 30 minut", według pomysłu i wykonania Ani. Warunek jest zasadniczo jeden, mięso należy zamarynować dzień wcześniej. Tym przepisem rozpoczynamy też przygotowania do wiosennego grillowania, bo mięsko można upiec na patelni ale i także na tradycyjnym grillu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTLOKS1qc1PFuJKhHaWbJsduLyPJYHAAFWh0-FaAMkE4zFpLj3Q6aByVxj2cY1IXax-2zOuWMGfXZ9-UTV_IwOB4tHsIHaieVLmSrGX0IOHPMP2yAwccfDtgXIiUHJvHoZiXZFmNdfv9nD/s1600/DSC_0020.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiTLOKS1qc1PFuJKhHaWbJsduLyPJYHAAFWh0-FaAMkE4zFpLj3Q6aByVxj2cY1IXax-2zOuWMGfXZ9-UTV_IwOB4tHsIHaieVLmSrGX0IOHPMP2yAwccfDtgXIiUHJvHoZiXZFmNdfv9nD/s1600/DSC_0020.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki do mięsa:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 filet z piersi indyka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 3-4 łyżki oliwy</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2-3 łyżki majeranku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka słodkiej papryki</div>
<div style="text-align: justify;">
- sól</div>
<div style="text-align: justify;">
- pieprz </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki do zielonej surówki</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 zielona papryka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 ogórek świeży</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 por</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 jabłko</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 papryka chilli</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki do sosu:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 4 łyżki oliwy</div>
<div style="text-align: justify;">
- sok z połowy cytryny</div>
<div style="text-align: justify;">
- łyżeczka miodu lipowego </div>
<div style="text-align: justify;">
- duży ząbek czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/3 łyżeczki ziół prowansalskich</div>
<div style="text-align: justify;">
- sól<br />
- pieprz </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Tak jak wspomniałem we wstępie, mięso należy zamarynować dzień wcześniej, Pierś z indyka myjemy, osuszamy i rozcinamy wzdłuż otrzymując kilka płaskich kawałków mięsa. Jeśli istnieje taka konieczność, mięso delikatnie rozbijamy, im plastry będą cieńsze, tym szybciej się upieką. Marynata jest sama w sobie bardzo prosta, ale obecność tylko majeranku gwarantuje wyrazisty smak mięsa. Płaty indyczej piersi dokładnie pokrywamy wymieszaną marynatą i odstawiamy na minimum 12 godzin do lodówki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W dniu przygotowania dania zaczynamy od sosu do sałatki. Wszystkie składniki mieszamy ze sobą (czosnek przeciskamy przez prasę) i odstawiamy na bok. Kolejnym krokiem jest pokrojenie wszystkich składników na sałatkę. Ogórka przed pokrojeniem pozbawiamy pestek, kroimy w kostkę. Podobnie zieloną paprykę, jabłko i pora. Z papryki chilli także usuwamy pestki (chyba, że decydujemy się na wersję mega ostrą) i kroimy bardzo drobno. Możemy rozgrzewać już (w wersji domowej) patelnię grillową, na którą kładziemy mięso. Na dobrze rozgrzanej patelni potrzebuje 2-3 minuty z każdej strony. W między czasie mieszamy składniki sałatki z wcześniej zrobionym sosem winegret. </div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
Pozostaje nam już tylko wyłożyć wszystko na talerz. Dodatkowo można jeszcze ugotować brązowy ryż, a łączny czas przygotowania wszystkiego nie powinien przekroczyć 30 minut. Jest prosto, szybko, a przede wszystkim smacznie. Polecam! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2Sw1YqI3Oh0nyaPQYki5BEjiSici2Uu9k46EhJuRDHI21jQG7CbN4SZQjollovvr9i2IOYwu0iuQ6fMF-XHNWEX-20pcSD4o_Lc6_4cyDN9O4WxtwbMmXUY9kFl_zD-XK8Hee8FeI_KL_/s1600/DSC_0014.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEi2Sw1YqI3Oh0nyaPQYki5BEjiSici2Uu9k46EhJuRDHI21jQG7CbN4SZQjollovvr9i2IOYwu0iuQ6fMF-XHNWEX-20pcSD4o_Lc6_4cyDN9O4WxtwbMmXUY9kFl_zD-XK8Hee8FeI_KL_/s1600/DSC_0014.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2017/03/grillowana-piers-z-indyka-zielona-saatka.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-82163696789102157222017-03-08T00:07:00.000+01:002017-03-08T12:26:38.206+01:00Kotlety z soczewicy<div style="text-align: justify;">
Dawno nie było na blogu nic z kategorii wege. Ania postarała się o kotlety z soczewicy. Ja z natury podchodzę sceptycznie do tego typu dań, ale muszę przyznać, że okazały się bardzo smaczne, szczególnie z <a href="http://kulinarnerzutywolne.blogspot.com/2014/01/jogurtowy-sos-czosnkowy.html" target="_blank">jogurtowym sosem czosnkowym</a>.</div>
<div style="text-align: justify;">
<u><br /></u></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJo7in-Lt0vbIrQfJm7Mft4QUn3zHCzu9Rt9SqpWxxyHqyUrXV3MaZ6sVGaDhZdt5TfvXvmqiU94Iu6_5erV6LNKZppLpXQaPapOfxlxPG_bBNIFT7P3_ycmBLZ_Kho-9U15WKk0fl7X0k/s1600/DSC_0066.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhJo7in-Lt0vbIrQfJm7Mft4QUn3zHCzu9Rt9SqpWxxyHqyUrXV3MaZ6sVGaDhZdt5TfvXvmqiU94Iu6_5erV6LNKZppLpXQaPapOfxlxPG_bBNIFT7P3_ycmBLZ_Kho-9U15WKk0fl7X0k/s1600/DSC_0066.jpg" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div style="text-align: justify;">
<u></u></div>
<a name='more'></a><u><br /></u>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 350g suchej soczewicy</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4 łyżki mąki ziemniaczanej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 jajka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 cebule</div>
<div style="text-align: justify;">
- czerstwa bułka pszenna</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 ząbki czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
- pęczek natki pietruszki </div>
<div style="text-align: justify;">
- sól</div>
<div style="text-align: justify;">
- pieprz</div>
<div style="text-align: justify;">
- olej rzepakowy</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Soczewicę zalewamy zimną wodą, najlepiej dzień wcześniej, potrzebuje minimum 12 godzin aby spęcznieć. Następnie odcedzamy z wody, nalewamy nowej i gotujemy do miękkości ziarna. Ponownie odcedzoną wrzucamy do szklanej miski, dodajemy wcześniej namoczoną bułkę, cebulę pokrojoną w drobną kostkę, czosnek przeciśnięty przez prasę, mąkę, jajka oraz drobno posiekaną natkę. Wszystko blendujemy na jednolitą masę, a następnie doprawiamy solą i pieprzem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kotlety formujemy w dłoniach i smażymy na dobrze rozgrzanym oleju. Po usmażeniu przekładamy na ręcznik papierowy w celu zebrania nadmiaru tłuszczu. Tak jak wspomniałem we wstępie, kotleciki idealnie smakują z jogurtowym sosem czosnkowym, na który przepis znajdziecie <a href="http://kulinarnerzutywolne.blogspot.com/2014/01/jogurtowy-sos-czosnkowy.html" target="_blank">>>>tutaj<<<</a>. Smacznego! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj019eWYLITrbQeMuSAkQJCRA4Iwgyxgh83Gj5hvTtJlZyMpa8fSetSK9Oj6nds4Osl3ZitpiVmWBn_lH6DZNHJjJC8Nw4P1705DlYaRsgu7rgAYhSbwGOLCSfe0gQcr2cPsNzsug_iWDsR/s1600/DSC_0059.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj019eWYLITrbQeMuSAkQJCRA4Iwgyxgh83Gj5hvTtJlZyMpa8fSetSK9Oj6nds4Osl3ZitpiVmWBn_lH6DZNHJjJC8Nw4P1705DlYaRsgu7rgAYhSbwGOLCSfe0gQcr2cPsNzsug_iWDsR/s1600/DSC_0059.jpg" /></a></div>
<br />
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2017/03/kotlety-z-soczewicy.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-45754485132115120092017-02-21T00:05:00.000+01:002017-02-21T12:13:10.186+01:00Każdy zrobi tę drożdżówkę<div style="text-align: justify;">
Ja już się wielokrotnie przyznawałem, że wyroby cukiernicze nie są moją mocną stroną. Ania też się uczy, ale za to jakie owoce są tej nauki! Przyznam, że dawno (jeśli w ogóle kiedykolwiek) nie jadłem tak dobrej drożdżówki. A najlepsze jest to, że jej przygotowanie jest banalnie proste, przepis leci po rodzinie, z rąk do rąk, bo każdy będzie umiał ją zrobić. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1qnA3Jan8mpog2FDtufhMGhQQzffkuLZDGEYmWNymIAnUtclNiBaxU-RR6nSEAK1-ZfBrex7dDKxNltzZ11bEg0kFvvx5QTyVHtFseRSXJViSk-yAIuglOaHT90GbIZ74bigGNY-bC1TY/s1600/DSC_0039.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh1qnA3Jan8mpog2FDtufhMGhQQzffkuLZDGEYmWNymIAnUtclNiBaxU-RR6nSEAK1-ZfBrex7dDKxNltzZ11bEg0kFvvx5QTyVHtFseRSXJViSk-yAIuglOaHT90GbIZ74bigGNY-bC1TY/s1600/DSC_0039.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na ciasto (blacha 30x24 cm): </u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 5 jajek</div>
<div style="text-align: justify;">
- 75g świeżych drożdży</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 szklanki cukru pudru</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 szklanka oleju</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 szklanka mleka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 5 szklanek mąki</div>
<div style="text-align: justify;">
- masło + bułka tarta do obsypania blachy</div>
<div style="text-align: justify;">
<u><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na kruszonkę:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 300g mąki</div>
<div style="text-align: justify;">
- 200g cukru pudru</div>
<div style="text-align: justify;">
- 100g masła</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Dodatkowo:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- sezonowe owoce</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Bardzo istotne jest dodawanie kolejnych składników do miski, w której będziemy wyrabiać ciasto. Wrzucamy je w takiej kolejności, jak podana lista składników, zaczynając od jajek. Nic nie mieszamy, tylko dodajemy kolejne składniki a następnie zostawiamy miskę przykrytą ścierką kuchenną na 30 minut.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W tym czasie możemy przygotować sobie owoce. Najkorzystniej jest użyć owoców sezonowych, ale równie dobrze zimą możecie skorzystać z np. wiśni z kompotu. Nasza wersja była z ananasem. Po pół godziny wyrabiamy ciasto aż do dokładnego połączenia się składników. Piekarnik nagrzewamy do 180C, blachę smarujemy masłem i obsypujemy bułką tartą. Do tak przygotowanej blachy przekładamy ciasto, na którym układamy owoce. Pozostaje nam tylko przygotować kruszonkę. Zimne masło siekamy z mąką i cukrem pudrem, i rozdrabniając grudki posypujemy ciasto z owocami. Blachę wkładamy do nagrzanego piekarnika, pieczemy 40-45 minut. I to wszystko! Później pozostaje nam tylko cieszyć się wyjątkowym smakiem drożdżówki. Smacznego! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMPvGsynrkiRP0DRBn1OJjZLTslV15bjsX2t8UZ00A-PQiQFqa7JogQ6TZ1fzu23KuBHpHlQCxDHYYKIe1aNM7UKqE0ebgO7cKas-z5GIHvyt8uqWj0_7xQe8a-AJotQdpdV0_-E7EcBf2/s1600/DSC_0057.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjMPvGsynrkiRP0DRBn1OJjZLTslV15bjsX2t8UZ00A-PQiQFqa7JogQ6TZ1fzu23KuBHpHlQCxDHYYKIe1aNM7UKqE0ebgO7cKas-z5GIHvyt8uqWj0_7xQe8a-AJotQdpdV0_-E7EcBf2/s1600/DSC_0057.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2017/02/kazdy-zrobi-ta-drozdzowke.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-24348451255931163842017-02-09T00:05:00.000+01:002017-02-09T11:24:31.964+01:00Tortilla z wątróbką<div style="text-align: justify;">
Wątróbka bardzo często gości na naszym stole. Zazwyczaj jest to <a href="http://kulinarnerzutywolne.blogspot.com/2013/10/watrobka-w-gruszkach-z-majerankiem.html" target="_blank">wersja z gruszką</a>, ale zdarza się też w innej postaci. Tym razem padło na tortille domowej roboty, które wypełniła właśnie wątróbka z warzywami i sosem na bazie fety. Polecamy jako fajną alternatywę do kurczaka czy wołowiny.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2Ydh0nC0KWWVMXUV8cS8lrZqXwzhXqYCQoasB3hyKZoBWQZQKXz0Kmk2Pmw6KB4slaY4ev8_ZZvnNf1QQiN2SpwfioHpc3A8so2GyjMclMeYh6bFD31x3gqiOtKxF8TJpt9LpuRdaRxQZ/s1600/tortille+z+watrobka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj2Ydh0nC0KWWVMXUV8cS8lrZqXwzhXqYCQoasB3hyKZoBWQZQKXz0Kmk2Pmw6KB4slaY4ev8_ZZvnNf1QQiN2SpwfioHpc3A8so2GyjMclMeYh6bFD31x3gqiOtKxF8TJpt9LpuRdaRxQZ/s1600/tortille+z+watrobka.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na tortillę (2 sztuki):</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 szklanka mąki pszennej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 100 ml ciepłej wody</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 łyżeczki soli</div>
<div style="text-align: justify;">
- łyżka masła</div>
<div style="text-align: justify;">
<u><br /></u></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Pozostałe składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 250g wątróbki drobiowej</div>
<div style="text-align: justify;">
- szklanka roszponki</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 czerwona cebula</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka miodu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka octu winnego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 łyżeczki przyprawy do grilla <a href="http://kulinarnerzutywolne.blogspot.com/2015/05/domowa-przyprawa-do-grilla.html" target="_blank">>>>przepis<<<</a> </div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 małej papryki</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4 ogórki konserwowe </div>
<div style="text-align: justify;">
- 150g fety</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4-5 łyżek śmietany 18%</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 łyżeczki ziół prowansalskich</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka posiekanej kolendry </div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka soku z cytryny</div>
<div style="text-align: justify;">
- szklanka mleka 2%</div>
<div style="text-align: justify;">
- mąka pszenna do obtaczania wątróbki</div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 łyżki masła + 1 łyżka oleju rzepakowego</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zaczynamy od przygotowania ciasta na tortille. Do przesianej mąki dodajemy sól, mieszamy, a następnie dodajemy wodę i masło (ja dodaję roztopione, przestudzone). Ciasto wyrabiamy 8-10 minut, do uzyskania spójnej i jednolitej masy. Zostawiamy pod ścierką w ciepłym na 20-30 minut.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wątróbkę oczyszczamy z błonek, kroimy na mniejsze kawałki i moczymy w mleku aż do czasu smażenia (max 30 minut). Moczenie w mleku powoduje, że wątróbka nie jest gorzka, a wręcz staje się słodkawa, szczególnie przy braku użycia soli.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Cebulę kroimy w pióra, obsmażamy na łyżce masła, następnie dodajemy przyprawę do grilla, a po chwili miód i ocet winny. Podsmażamy jeszcze chwilę, po skarmelizowaniu się miodu jeszcze raz energicznie mieszamy i pozostawiamy do wystygnięcia. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Z fety, śmietany, ziół prowansalskich, kolendry i soku z cytryny przygotowujemy sos. Wszystkie składniki mieszamy razem i wstawiamy na kwadrans do lodówki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Powyższe czynności zajmą Wam około 30 minut. Kolejność nie jest przypadkowa, ponieważ przy składaniu gotowego dania wracamy do pierwszej wykonanej pracy, czyli ciasta. Dzielimy na pół i rozwałkowujemy dosyć cienko (2 mm) na placek większy niż średnica patelni. Podczas jej rozgrzewania placki lekko się ściągną, ale to dobrze. Dłużej zachowają później świeżość. W czasie kiedy patelnia na tortille rozgrzewa się (bez tłuszczu, musi być porządnie rozgrzana) wątróbki obtaczamy w mące i wrzucamy na drugą patelnię z rozgrzanym wcześniej olejem. Wracamy do tortilli. Wrzucamy pierwszy placek. 60-90 sekund max, obracamy i czekamy kolejne 30 sekund. I to wszystko. Zdejmujemy i trzymamy pomiędzy dwiema ścierkami kuchennymi, mogą być lekko zwilżone wodą (za pomocą spryskiwacza do kwiatów), ale nie jest to konieczne jeśli za chwilę ich użyjemy. Tak krótki czas pieczenia tortilli gwarantuje ich odpowiednią elastyczność. W między czasie przewracamy wątróbkę tak aby zarumieniła się równo z każdej ze stron. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
I teraz już naprawdę ostatnie czynności. Tortille smarujemy sosem (powinien być gęsty, bardzo gęsty), następnie wykładamy roszponkę. Kolejny składnik to usmażona wątróbka, celowo podczas smażenia nie dodajemy soli, sos z fety jest odpowiednio słony, a przy okazji docenicie smak wątróbki moczonej wcześniej w mleku. Ostatnie składniki to cebula, cienko pokrojona papryka i ogórek pokrojony w plastry. Odrobina sosu na wierz i zawijamy. Gotowe! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wygląda na sporo pracy, ale przy dobrej organizacji zajmie to Wam 60 minut. 1 godzina wystarczy aby stworzyć własnoręcznie wykonane tortille z przyznacie dosyć zaskakującym farszem. Smacznego! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
PS. Tak przygotowane tortille, jeszcze ciepłe możecie zawinąć w folię aluminiową a następnie można je odgrzać w piekarniku albo na grillu. Nic nie stracą ze swej atrakcyjności, a dodatkowo wszystkie smaki i aromaty będą miały dodatkowy czas na połączenie się. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBR-nOCdK5POgWSh0wdN9XmnD1HJsk3LOErW8iHkNIKlstebYno2D4T6K38WOqqSMqfMRzrDqdgcTctq_lkZxMUTyjcgj1GnT4t-oa_j1P3uwPzCUgpPBgi3bW8L5Imdq8U48oJe_VjBXK/s1600/rollo+z+watrobka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgBR-nOCdK5POgWSh0wdN9XmnD1HJsk3LOErW8iHkNIKlstebYno2D4T6K38WOqqSMqfMRzrDqdgcTctq_lkZxMUTyjcgj1GnT4t-oa_j1P3uwPzCUgpPBgi3bW8L5Imdq8U48oJe_VjBXK/s1600/rollo+z+watrobka.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2017/02/tortilla-z-watrobka.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-77643637550977068112017-02-03T00:05:00.000+01:002017-02-03T10:53:07.688+01:00Budyniowy deser z bezą i owocami <div style="text-align: justify;">
Dzisiejszy deser to kompilacja domowego budyniu i wzorowej bezy. Dla przełamania słodyczy dodaliśmy kwaskowate owoce, ale tak naprawdę ich dobór pozostawiamy Wam. Pierwotnie Ania chciała zrobić tylko bezę, ale szukała rozwiązania jak można wykorzystać pozostałe żółtka. I tak powstał krem, celowo doprowadzony do konsystencji budyniu. O smaku zresztą też. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhp1ukvXI8ubGdHnIbv-eygWxwsgzIaclJBLIQFrIQ5G5dsOADf7DrLOXeKeB96mYO5mrODStrQ5cEg2HYDsxMGwDBvu4cwkGTtuulXph6jIJvWJzL-t_Ic_sRvYMTOanWdmKGbRhprqZ3W/s1600/DSC_0071.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhp1ukvXI8ubGdHnIbv-eygWxwsgzIaclJBLIQFrIQ5G5dsOADf7DrLOXeKeB96mYO5mrODStrQ5cEg2HYDsxMGwDBvu4cwkGTtuulXph6jIJvWJzL-t_Ic_sRvYMTOanWdmKGbRhprqZ3W/s1600/DSC_0071.jpg" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na bezę:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 4 białka</div>
<div style="text-align: justify;">
- szklanka drobnego cukru </div>
<div style="text-align: justify;">
- szczypta soli</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na krem budyniowy:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 4 żółtka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4 płaski łyżki mąki ziemniaczanej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 szklanka mleka 2%</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 szklanka śmietany 30%</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 szklanki drobnego cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Dodatkowo:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 sztuki kiwi</div>
<div style="text-align: justify;">
- ananas </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Przygotowanie deseru rozpoczynamy od bezy. Dokładnie oddzielamy białka od żółtek. Do białek dodajemy szczyptę soli i zaczynamy ubijanie mikserem. Co ważne, do ubijania stosujemy szklaną miskę. W trakcie, powoli, dodajemy cukier. Piana musi być sztywna i błyszcząca. Nie można przesadzić z ubijaniem, ale też konsystencja masy nie może być luźna. Po prostu jeśli po odwróceniu miski, masa nie zmieni swojej lokalizacji a przy tym będzie błyszcząca to oznacza, że jest gotowa. Bezy wykładamy szpatułką, łyżką lub przy pomocy rękawa cukierniczego na blachę wyłożoną papierem do pieczenia. Piekarnik rozgrzewamy do 160C, w tej temperaturze pieczemy bezy 15 minut, a następnie zmniejszamy temperaturę do 110C i pieczemy kolejną godzinę.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W między czasie możemy przygotować sobie krem. Żółtka ucieramy z cukrem, a następnie stopniowo dodajemy mąkę. Ucieramy aż wszystkie składniki dokładnie się połączą (kolor masy będzie jasny). Mleko razem ze śmietanką doprowadzamy do wrzenia. W drugi garnek przekładamy wcześniej utarte żółtka, włączamy mały gaz i dalej ucierając powoli dodajemy wcześniej zaparzone mleko ze śmietaną. Mieszamy do połączenia się składników oraz do uzyskania stosownej gęstości. Ważna rzecz: masy nie można doprowadzić do wrzenia. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Gotowy krem przekładamy do pucharków. Następnie dodajemy pokrojone w kostkę owoce, a finalnie na wierzch kładziemy upieczoną bezę. Smacznego! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9CW6q7mXu8sgHiJ7eOvTWq9u5UzXriKcbBtOyBentzeG-2ZUhe0tCPldxpMKKNq3yUnJJTrEHcxEJhYUOIotHnFUPnDkWzEUQ4ZMd0Jiih4bv0MgaDdjNYLPRCGEppH6QDFMoe0qNHTwI/s1600/DSC_0084.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj9CW6q7mXu8sgHiJ7eOvTWq9u5UzXriKcbBtOyBentzeG-2ZUhe0tCPldxpMKKNq3yUnJJTrEHcxEJhYUOIotHnFUPnDkWzEUQ4ZMd0Jiih4bv0MgaDdjNYLPRCGEppH6QDFMoe0qNHTwI/s1600/DSC_0084.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2017/02/dzisiejszy-deser-to-kompilacja-domowego.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-88930154330993136822017-01-31T00:05:00.000+01:002017-01-31T23:36:04.289+01:00Zapiekany kurczak z warzywami<div style="text-align: justify;">
Lubimy zapiekanki, wszelkiego rodzaju. I lubimy też kurczaka, z ryżem. W ten sposób przy udziale warzyw i serów powstała zapiekanka. Jest to obiad, który można robić na raty. Od marynowania kurczaka, poprzez gotowanie ryżu aż po końcowe zapiekanie. Finalnie w dzień podania zapiekanki stracicie kwadrans, resztę zrobi za Was piekarnik.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKSgFf47BLbocRWRLnfJ0g5DS7B15XFBgTYSBExk69LVsWGU6NLO1Q5QGFdp1VPBg7knX8s41NGGzUf4O-wVf5JVyO6bRoQlVlCdni753DDcddBgNOJ-fAGu7_P22PBwZ3lVSv_ao4DWdv/s1600/DSC_0051.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjKSgFf47BLbocRWRLnfJ0g5DS7B15XFBgTYSBExk69LVsWGU6NLO1Q5QGFdp1VPBg7knX8s41NGGzUf4O-wVf5JVyO6bRoQlVlCdni753DDcddBgNOJ-fAGu7_P22PBwZ3lVSv_ao4DWdv/s1600/DSC_0051.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 filet z piersi kurczaka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 200g ryżu (rodzaj według upodobań)</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 mała czerwona papryka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4 średnie ogórki konserwowe</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 mały por</div>
<div style="text-align: justify;">
- 150g sera pleśniowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 200g sera długo dojrzewającego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżki śmietany 18%</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżeczki przecieru pomidorowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka musztardy sarepskiej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżeczki musztardy dijon </div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka rozmarynu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 ząbki czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka (płaska) soli</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 łyżeczki mielonego pieprzu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka mielonej słodkiej papryki</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka lubczyku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 łyżki oleju </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Najlepiej dzień wcześniej zamarynować kurczaka. Oczyszczoną i pokrojoną w średnią kostkę pierś marynujemy w oliwie wymieszanej z solą, pieprzem, rozmarynem, lubczykiem, słodką papryką, przeciśniętym przez prasę czosnkiem i musztardą dijon. Zaprawionego kurczaka najlepiej zostawić w lodówce na całą noc. W wolnej chwili gotujemy ryż o wybranej odmianie. Składanie zapiekanki zaczynamy od wysmarowania dna naczynia do zapiekania odrobiną oliwy, na którą wysypujemy wcześniej ugotowany ryż. Następna warstwa to kurczak, który wcześniej obsmażamy na złoty kolor na patelni. Na kurczaka wylewamy sos powstały ze śmietany, musztardy sarepskiej i przecieru pomidorowego. Kolejny krok to posypanie dotychczasowej zawartości naczynia startym serem długo dojrzewającym (100 g). Na koniec przyszedł czas na warzywa. Por i ogórki kroimy w plastry, paprykę w kostkę. Na wierzch układamy kawałki sera pleśniowego i całość posypujemy resztą sera. Naczynie wkładamy do piekarnika nagrzanego do 180C i pieczemy 30 minut. Smacznego! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg19JGiW9ICRIIp2gS6ApwGEnKIG-HGo7ad4PoiZoB3JKj0Ok4dXuIlcG-pCwJ-6fZ5kC3LB2w60cry0bno6G1UdPs6i9R-TCcMh5hkpS4lp4Vo81JFysBksfn4g_UQINseRbz3M0PrmCvf/s1600/DSC_0055.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg19JGiW9ICRIIp2gS6ApwGEnKIG-HGo7ad4PoiZoB3JKj0Ok4dXuIlcG-pCwJ-6fZ5kC3LB2w60cry0bno6G1UdPs6i9R-TCcMh5hkpS4lp4Vo81JFysBksfn4g_UQINseRbz3M0PrmCvf/s1600/DSC_0055.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.fr/2017/01/zapiekany-kurczak-z-warzywami.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-64292163015663363952017-01-24T00:05:00.000+01:002017-01-24T10:27:14.949+01:00Przekąska z bigosem<div style="text-align: justify;">
Często zdarza się tak, że po rodzinnej imprezie, świętach zostają nam resztki jedzenia, z którymi nie bardzo wiadomo co zrobić. Tak jest na przykład z bigosem. Stąd pomysł dosyć nietypowej przekąski, której inspiracją są wigilijne kapuśniaczki. Do jej przygotowania nie potrzeba specjalnie dużej ilości bigosu, a jest to dosyć oryginalna forma jego podania. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX6xpm14LRlmzcLduv4E3sg4TCuUd4g6zb61Y9DPG2ZD9-_6KrM0L4_QHafkIuCHxstr6C-1SidK2vjB8FzIHNafepiRtlKof_VjgDhSj_CN4JQDA09Vtiihhv0ndmSX2iIKCCe5ysrnFf/s1600/przekaska+z+bigosem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhX6xpm14LRlmzcLduv4E3sg4TCuUd4g6zb61Y9DPG2ZD9-_6KrM0L4_QHafkIuCHxstr6C-1SidK2vjB8FzIHNafepiRtlKof_VjgDhSj_CN4JQDA09Vtiihhv0ndmSX2iIKCCe5ysrnFf/s1600/przekaska+z+bigosem.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br /><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki (na 15 sztuk):</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 15g świeżych drożdży </div>
<div style="text-align: justify;">
- 180g pszennej mąki</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 żółtka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 50g miękkiego masła</div>
<div style="text-align: justify;">
- 120 ml mleka</div>
<div style="text-align: justify;">
- cukier </div>
<div style="text-align: justify;">
- sól</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Nadzienie:</div>
<div style="text-align: justify;">
- bigos, przepis znajdziecie <a href="http://kulinarnerzutywolne.blogspot.com/2015/11/bigos-domowy.html" target="_blank">>>>tutaj<<<</a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Dodatkowo:</div>
<div style="text-align: justify;">
- jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
- czarny sezam </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na początek musimy przygotować zaczyn. Mleko w temperaturze pokojowej mieszamy z rozkruszonymi drożdżami, cukrem (łyżeczka) i mąką (łyżka). Mieszamy aż do dokładnego rozpuszczenia drożdży i mąki i odstawiamy w ciepłe miejsce, przykrywamy ściereczką. Po 15 minutach powierzchnia zaczynu powinna być spieniona, to znak, że możemy przygotować ciasto. Mąkę przesiewamy przez sito, dodajemy sól, mieszamy. Następnie dodajemy żółtka jajek, miękkie masło (ja zazwyczaj roztapiam je, a następnie chłodzę do temperatury pokojowej) i zaczyn. Ciasto wyrabiamy do 10 minut. Musi być spójne i elastyczne. Następnie pozostawiamy je w ciepłym miejscu przykryte ściereczką do wyrośnięcia, minimum 30 minut, powinno zwiększyć swą objętość dwukrotnie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Kiedy ciasto na wyrosło, zagniatamy chwilę w celu pozbycia się nadmiaru powietrza, a następnie rozwałkowujemy na prostokąt, który dalej przekrawamy na pół po dłuższym boku. Na środek dwóch pasków rozkładamy bigos i każdy pasek zawijamy sklejając go do spodu. Gotowe paski przekładamy na blachę wyłożoną papierem do pieczenia, kroimy na kawałki, które następnie odsuwamy trochę od siebie (podczas pieczenia urosną). Ostatnią czynnością jest posmarowanie przekąsek roztrzepanym jajkiem i posypaniem czarnym sezamem. Blachę wstawiamy do piekarnika wcześniej nagrzanego do 180C i pieczemy 25-30 minut. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhASFZ2K3wlhrgdBEMU-0Dzotz51W3gOmNIuPuRBnyOyl6ViSbO_PU3PxFq6Jz3EQuzjAQ6frY1tJcoIT-4pdh0cHKCzJMQa2nSCVdU45XiwGXuLVTktEg-kdWOKIiAaMyXqsELXOph0JE7/s1600/bigos+w+ciescie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhASFZ2K3wlhrgdBEMU-0Dzotz51W3gOmNIuPuRBnyOyl6ViSbO_PU3PxFq6Jz3EQuzjAQ6frY1tJcoIT-4pdh0cHKCzJMQa2nSCVdU45XiwGXuLVTktEg-kdWOKIiAaMyXqsELXOph0JE7/s1600/bigos+w+ciescie.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2017/01/przekaska-z-bigosem.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-21621790018608328942016-08-05T08:40:00.002+02:002016-08-05T08:43:36.756+02:00Sernik z malinami<div style="text-align: justify;">
Dłuuugo zabierałem się do tego wypieku. Sernik. Moje ulubione ciasto, wychowany na serniku mamy wysoko zawieszam poprzeczkę. Zanim jednak zmierzę się z kultowym przepisem, spróbowałem czegoś teoretycznie łatwiejszego. Z pomocą przyszedł mi przepis z bloga <a href="http://malinowa-kawiarenka.blogspot.com/2015/05/sernik-z-biaa-czekolada-i-malinami.html" target="_blank">Malinowa Kawiarenka</a>. Receptura nieskomplikowana, a efekt smakowity. Spróbujcie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyFusvivnaLMp8ky2YQ2Whc8lUtfUiIKtoIVZwkw-Io_5_tfjJ-PtUkGsHR_dlbPUvFn0Jl7w7hYc_lnE0DkK-OHVr_ZM3fcZbWIhyphenhyphenBlbSuklRFvf6so7e5lbLPkrhfi0HbTBGJlFewq2a/s1600/DSC_0150.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjyFusvivnaLMp8ky2YQ2Whc8lUtfUiIKtoIVZwkw-Io_5_tfjJ-PtUkGsHR_dlbPUvFn0Jl7w7hYc_lnE0DkK-OHVr_ZM3fcZbWIhyphenhyphenBlbSuklRFvf6so7e5lbLPkrhfi0HbTBGJlFewq2a/s1600/DSC_0150.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na spód <b>(tortownica 25 cm)</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 150g herbatników</div>
<div style="text-align: justify;">
- 50g roztopionego masła</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka kakao</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na masę:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 750g sera wiaderkowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2/3 szklanki cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 średnie jajka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 25g budyniu waniliowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 75 ml śmietanki 30%</div>
<div style="text-align: justify;">
- 150g białej czekolady</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Dodatkowo:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 500g malin</div>
<div style="text-align: justify;">
- 50g białej czekolady + 50ml śmietanki 30%</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zaczynamy od przygotowania spodu. Tak naprawdę jeśli zależy Wam na grubszym spodzie, możecie podane ilości zwiększyć proporcjonalnie. Z podanych przeze mnie wychodzi spód o grubości 7-8 mm. Roztopione masło wrzucamy razem z herbatnikami i kakao do blendera i miksujemy na jednolitą masę. Formę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia, rozkładamy masę, uklepujemy ją i wkładamy do lodówki aby stwardniała. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Następnie przygotowujemy masę serową. Śmietankę doprowadzamy do wrzenia, dodajemy czekoladę, mieszamy aż się dokładnie połączy ze śmietanką i odstawiamy do wystygnięcia. Cukier mieszamy z budyniem, dodajemy jajka i ser, miksujemy bądź ucieramy do połączenia składników. Na samym końcu dodajemy śmietankę z czekoladą i jeszcze raz mieszamy. Gotową masę wylewamy na schłodzony spód, posypujemy umytymi malinami, wstawiamy do piekarnika wcześniej nagrzanego do 170C na środkową półkę. Na spodzie piekarnika kładziemy naczynie z wodą. Sernik pieczemy 1h15 minut. Po tym czasie wyłączamy piekarnik, ale absolutnie nie uchylamy drzwiczek. Ciasto pozostawiamy w zamknięciu do całkowitego wystygnięcia. Na koniec sernik dekorujemy białą czekoladą rozpuszczoną w śmietance i wstawiamy na kilka godzin do lodówki. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVCJvLdr1zD6PW9gt9oJTQJ7LYeJEe1TmafgnTr75AStlvbqmzfdTWzb5NYlZwBNsQpaBRVSDiuT4WKqfyw8RcCYeCoHmbo1bthdLgAbzt9ff89GDzpElML_HevuA4RIrGwzxJRBiVEGl2/s1600/13873096_847344318731481_8315515430537016087_n.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgVCJvLdr1zD6PW9gt9oJTQJ7LYeJEe1TmafgnTr75AStlvbqmzfdTWzb5NYlZwBNsQpaBRVSDiuT4WKqfyw8RcCYeCoHmbo1bthdLgAbzt9ff89GDzpElML_HevuA4RIrGwzxJRBiVEGl2/s1600/13873096_847344318731481_8315515430537016087_n.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/08/sernik-z-malinami.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-25166846222304244562016-08-03T00:05:00.000+02:002016-08-03T09:44:06.157+02:00Karkówka z grilla<div style="text-align: justify;">
Przeciętny polak zapytany, jakie jest najbardziej popularne mięso na grilla, odpowie że karkówka. Duże, grube plastry mają jednak ten problem, że długo się robią, więc przygotowałem taką wersję, która upiecze się w 15 minut. Pierwotnie miały to być szaszłyki, ale właśnie czas pieczenia zdecydował, że wyszły z tego małe, kruche i aromatyczne kawałki mięsa z delikatną panierką, która powstała z marynaty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihgjJzAc7Tvw3CC9DJcRinx1iRmenqLiLqnl9l66GGQshxauhJjJMiAJTsuqx-VEvKBwoDWebm7Gzw3FAdgmbTD6JK0P1bfDpCv4GI64WODFPEvYYuurF1Arsd0nSdWAEMb8kxe8paYjf8/s1600/DSC08541.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEihgjJzAc7Tvw3CC9DJcRinx1iRmenqLiLqnl9l66GGQshxauhJjJMiAJTsuqx-VEvKBwoDWebm7Gzw3FAdgmbTD6JK0P1bfDpCv4GI64WODFPEvYYuurF1Arsd0nSdWAEMb8kxe8paYjf8/s1600/DSC08541.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 kg karkówki (6 plastrów)</div>
<div style="text-align: justify;">
- 150g niesolonych orzeszków ziemnych</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 ząbki czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 limonka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 papryczka chilli </div>
<div style="text-align: justify;">
- garść posiekanej świeżej mięty</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżki miodu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 czerwona cebula</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka soli</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4-5 łyżek oleju</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Plastry mięsa rozbijamy pod folią spożywczą, dosyć cienko. Następnie każdy plaster dzielimy na osiem części uzyskując tym samym drobne kawałki karkówki. Składniki marynaty wrzucamy do blendera, papryczkę pozbawiamy pestek i kroimy na mniejsze kawałki, cebulę także kroimy na mniejsze kawałki, z limonki dodajemy cały sok oraz startą skórkę. Całość miksujemy krótko, ale do połączenia się składników. Zachowując drobną strukturę orzechów uzyskamy później panierkę na mięsie, czyli będziemy mieli pewność, że wszystkie składniki marynaty upieką się razem z karkówką. Mięso obtaczamy powstałą masą i marynujemy przez całą noc w lodówce. Następnego dnia nie pozostaje nam nic innego jak rozpalić i dobrze rozgrzać grilla i piec na brązowy kolor z każdej strony. Jest to przepis na mięso lekko słodkie, ale z wyczuwalną nutą chilli i mięty. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Do tak przygotowanego mięsa idealny będzie <a href="http://kulinarnerzutywolne.blogspot.com/2014/01/jogurtowy-sos-czosnkowy.html" target="_blank">jogurtowy sos czosnkowy, >>>tutaj<<<</a> znajdziecie przepis.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRVg4ABv1pPYdroakppqwhkdhdyEUJgnUuzoD_39WCtzF6bqo2Ppvwon04enmCFILyEFjGBI2ARa9Wwsd-34W0wBZh7sCTuijvHc5DfXdLy8X2sxfuk8d22W6_wMMH4U3RgOZlHocYismf/s1600/DSC08512.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiRVg4ABv1pPYdroakppqwhkdhdyEUJgnUuzoD_39WCtzF6bqo2Ppvwon04enmCFILyEFjGBI2ARa9Wwsd-34W0wBZh7sCTuijvHc5DfXdLy8X2sxfuk8d22W6_wMMH4U3RgOZlHocYismf/s1600/DSC08512.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/08/karkowka-z-grilla.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-58415344412948459972016-07-21T07:02:00.000+02:002016-07-21T07:03:20.639+02:00Karkówka w sosie kurkowym z plackami ziemniaczanymi<div style="text-align: justify;">
Pogoda tego lata nie rozpieszcza. Jest jednak jeden pozytyw ciepłych dni przeplatanych z deszczami. W lasach nie brakuje kurek, pojawiają się też i inne grzyby. To jednak kolejny zbiór kurek spowodował to, co widzicie na talerzu. Miękka karkówka w sosie kurkowym tym razem została połączona z plackami ziemniaczanymi, które różnią się jednym składnikiem od tradycyjnych, przez co idealnie komponują się z mięsem i sosem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT4nlCPnkCp_-LZG2h9hMdylRNGHWs0EpXZlSwjvr1LtPYYlNZAEofdUsmssja9cjGBjkPQD0t_UZP-kqtWb9rSz85kWk4gTvvl8AeWMHSJCqQv1w0zDpMunP9ljCToVwsrkYeL9XYl1um/s1600/DSC08510.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiT4nlCPnkCp_-LZG2h9hMdylRNGHWs0EpXZlSwjvr1LtPYYlNZAEofdUsmssja9cjGBjkPQD0t_UZP-kqtWb9rSz85kWk4gTvvl8AeWMHSJCqQv1w0zDpMunP9ljCToVwsrkYeL9XYl1um/s1600/DSC08510.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na karkówkę i sos:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 plastry karkówki</div>
<div style="text-align: justify;">
- 250g kurek</div>
<div style="text-align: justify;">
- 100ml białego półwytrawnego wina</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 cebula</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 ząbki czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 łyżki śmietany 18%</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 liść szałwii</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4-5 ziaren ziela angielskiego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 listki laurowe </div>
<div style="text-align: justify;">
- sól</div>
<div style="text-align: justify;">
- pieprz</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka smalcu</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na placki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 0,5 kg ziemniaków</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 łyżki mąki pszennej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 cebula</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 duże jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 łyżeczki majeranku</div>
<div style="text-align: justify;">
- sól</div>
<div style="text-align: justify;">
- pieprz</div>
<div style="text-align: justify;">
- olej rzepakowy </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Umytą i osuszoną karkówkę rozbijamy delikatnie, solimy i pieprzymy z każdej strony, a następnie obsmażamy na porządnie rozgrzanym smalcu. Kiedy mięso dobrze się przyrumieni, zdejmujemy je z patelni, a na pozostały tłuszcz wrzucamy drobno pokrojoną cebulę i czosnek, który ja przecisnąłem przez prasę. Podsmażamy chwilę, następnie zalewamy winem. Po chwili dodajemy dobrze oczyszczone kurki i całość podsmażamy 5 minut. Następnie na patelnię wraca mięso, całość zalewamy wodą do połowy grubości karkówki, dodajemy szałwię, ziele angielskie i liście laurowe. Dusimy pod przykryciem do miękkości mięsa. Ostatnią czynnością jest dodanie śmietany (wcześniej zahartowanej), sos doprowadzamy do wrzenia i ewentualnie doprawiamy solą. Jeśli ktoś lubi bardziej gęsty sos, można dodać jeszcze łyżkę masła. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Placki ziemniaczane. Ziemniaki i cebulę ścieramy na tarce o drobnych oczkach, odstawiamy na 10 minut a następnie odciskamy wodę. Dodajemy mąkę, jajko, majeranek oraz sól i dokładnie mieszamy. Smażymy na gorącym oleju na rumiano. Gwarantuje, że nie ma nic lepszego niż świeżo usmażone placki z karkówką w sosie kurkowym. Smacznego! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizAMVHmKoRnLD153JBuJZS9pq5Ek-6FHSdZgmCneWYi6JnVuP6orTzhOoywT6UrxxNapxhASd5TVr6Yy_UEh-bDI9Pm9e1ewPBEzfPRAxrwQOQmSMT7b4107sQJ-RahamfT00nHuwkB935/s1600/DSC08495.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEizAMVHmKoRnLD153JBuJZS9pq5Ek-6FHSdZgmCneWYi6JnVuP6orTzhOoywT6UrxxNapxhASd5TVr6Yy_UEh-bDI9Pm9e1ewPBEzfPRAxrwQOQmSMT7b4107sQJ-RahamfT00nHuwkB935/s1600/DSC08495.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/07/karkowka-w-sosie-kurkowym-z-plackami.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-6001711960342917352016-07-12T00:05:00.000+02:002016-07-12T08:20:54.520+02:00Kruche ciasto z jagodami<div style="text-align: justify;">
Wypieki na bazie kruchego ciasta stają się moimi ulubionymi. Po pierwsze ze względu na smak, a po drugie ze względu na łatwość jego przygotowania. Dodatkowo ryzyko porażki też jest znikome. Tym razem mam do zaproponowania wersję z masą budyniową oraz jagodami, zaczerpniętą od <a href="http://agatagotuje.pl/kruche-ciasto-z-jagodami-i-budyniowa-pianka-z-olejem-rzepakowym/" target="_blank">Agaty</a>. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHzlchz0m7q9tfMxcdWDoLmuNVduxpcUki3JzsZ-dub8wJSjZMn6JsH2ZEJFjwNxRy8sB2cjMKdboL8yPRUXHqawlPzgCAgIOAsj2Rdi9ylQFz-Je3g9DVHlu0ORMJ_mATnoLRiBlCvUMJ/s1600/DSC08342.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgHzlchz0m7q9tfMxcdWDoLmuNVduxpcUki3JzsZ-dub8wJSjZMn6JsH2ZEJFjwNxRy8sB2cjMKdboL8yPRUXHqawlPzgCAgIOAsj2Rdi9ylQFz-Je3g9DVHlu0ORMJ_mATnoLRiBlCvUMJ/s1600/DSC08342.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><u>Składniki na ciasto:</u><br />
<div style="text-align: justify;">
- 400g mąki pszennej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 250g zimnego masła</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4 łyżki cukru pudru</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka kakao</div>
<div style="text-align: justify;">
- 5 żółtek</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na masę budyniową:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 5 białek</div>
<div style="text-align: justify;">
- 100g budyniu waniliowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 200g drobnego cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżeczki cukru waniliowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 120 ml oleju rzepakowego</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Dodatkowo:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 500ml jagód</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podane proporcje są na blachę 32 x 24 cm. Suche składniki (oprócz kakao) na ciasto przesiewamy i łączymy ze sobą. Dodajemy żółtka i pokrojone zimne masło, następnie szatkujemy zimnym nożem. Po wstępnym połączeniu składników, dzielimy sypką jeszcze masę w proporcji 1/3 i 2/3. Mniejszą część szybko zagniatamy, podobnie robimy z większą ale wcześniej dodajemy kakao. Obie kule zawijamy w folię spożywczą i wkładamy do zamrażarki na 1 godzinę. Kiedy kule stwardnieją, wykładamy blachę papierem do pieczenia (uprzednio smarując ją masłem), wyjmujemy ciemną masę i ścieramy na tarce wykładając nią dno blachy. Przed wstawieniem do piekarnika dociskamy jeszcze ciasto palcami, pieczemy w 190C przez ok. 20 minut.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Upieczony spód pozostawiamy do wystygnięcia. Następnie przygotowujemy masę budyniową. Białka ubijamy na sztywno, następnie powoli i stopniowo dodajemy oba cukry, dalej budyń, a na końcu olej przy niskich obrotach miksera. Miksujemy tylko do połączenia składników. Gotową masę wylewamy na ostygnięty spód, a następnie posypujemy ją umytymi jagodami. Na końcu wyjmujemy z zamrażarki mniejszą, jasną kulę kruchego ciasta i także ścierając ją na tarce, pokrywamy masę z jagodami. Całość wstawiamy do piekarnika na 40 minut, temperatura 180C. Po upieczeniu pozostawiamy ciasto do wystygnięcia w piekarniku. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD5M0VgfmmD3bPzhHjhGJs4Ck9U_g6wlt-d2g0BgPkDhzY0fVMfMDjECvcHk1enORPEP1QD_3HsoSasIoQyG3I6mGDPynZyCbojx_hB01NmEuWHG8eYADGEGhRiCnhQxw8ovDS6XqhTk18/s1600/DSC08310.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiD5M0VgfmmD3bPzhHjhGJs4Ck9U_g6wlt-d2g0BgPkDhzY0fVMfMDjECvcHk1enORPEP1QD_3HsoSasIoQyG3I6mGDPynZyCbojx_hB01NmEuWHG8eYADGEGhRiCnhQxw8ovDS6XqhTk18/s1600/DSC08310.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/07/kruche-ciasto-z-jagodami.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-9940481604861429602016-07-07T00:05:00.000+02:002016-07-07T09:15:49.817+02:00Ogórki małosolne na sucho<div style="text-align: justify;">
To jest bez dwóch zdań hit tego sezonu. Ogórki małosolne na sucho robi się szybko, a co ważniejsze same ogórki robią się bardzo szybko. Już po 24 godzinach można cieszyć się smakiem chrupiących i aromatycznych zielonych warzyw. Po pierwszej próbie wiem, że to właśnie tym sposobem będę je przygotowywał następnym razem.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV0FKYWU9m8xjd1NGZE2tpQ1rRQlPl4vhakGtHqq2fzUsDaTBVEoiKsYrZ3B0xne-s8nSKX728Z8UAYBcntWRV_PHR4cABbus00BHlfHzL5u_jZ9ikF6WHKJoThNcQxDDonXBmqUc74Oz6/s1600/DSC08416.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhV0FKYWU9m8xjd1NGZE2tpQ1rRQlPl4vhakGtHqq2fzUsDaTBVEoiKsYrZ3B0xne-s8nSKX728Z8UAYBcntWRV_PHR4cABbus00BHlfHzL5u_jZ9ikF6WHKJoThNcQxDDonXBmqUc74Oz6/s1600/DSC08416.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 500g małych ogórków gruntowych</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka soli</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 baldachy kopru</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4-5 cm chrzanu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 średnie ząbki czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/3 łyżeczki białej gorczycy</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 ziarenka ziela angielskiego </div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 liść laurowy </div>
<div style="text-align: justify;">
- woreczek strunowy</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Ogórki myjemy dokładnie i wkładamy na 1-2 godziny do zimnej wody. Następnie dokładnie osuszamy, odcinamy końcówki i wkładamy do woreczka strunowego. Chodzi o to, aby szczelnie go zamknąć, stąd konkretnie taki rodzaj. Do ogórków dodajemy sól, gorczycę, pokrojony w cienkie plastry czosnek i chrzan, ziele angielskie rozgniatamy przed wrzuceniem do woreczka nożem, liść laurowy wrzucamy uprzednio także go krusząc. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Następnie woreczek zamykamy, wstrząsamy całością aby wszystko dokładnie się wymieszało, ponownie otwieramy, wyciskamy powietrze i znów zamykamy. To bardzo ważna czynność, starajmy się, aby w środku zostało jak najmniej powietrza. Następnie wkładamy go na 4 godziny do lodówki, a następnie wyjmujemy i pozostawiamy w kuchni w temperaturze pokojowej przez kolejne 20 godzin. Po tym czasie ogórki będą gotowe do jedzenia. Po pierwszym otwarciu woreczka koniecznie trzymamy go w lodówce, dalej zamknięty.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj357euERs7WjxeZQURwQb9MGwOPscbebfasVYpgFuNkN-hhIScfXLQfl1dO_8RKt5ATZuWqF5SAt1FdfXolAi4SDb5H3ts7-Kga-6uBPvSndynKZuDh2GOi0oLOJfMaumviSUpBAi1xvaF/s1600/DSC08406.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj357euERs7WjxeZQURwQb9MGwOPscbebfasVYpgFuNkN-hhIScfXLQfl1dO_8RKt5ATZuWqF5SAt1FdfXolAi4SDb5H3ts7-Kga-6uBPvSndynKZuDh2GOi0oLOJfMaumviSUpBAi1xvaF/s1600/DSC08406.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/07/ogorki-maosolne-na-sucho.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-76906757931074193892016-06-02T00:05:00.000+02:002016-06-02T08:49:18.369+02:00Pesto ze szpinaku<div style="text-align: justify;">
Tak się złożyło, że w tym roku dysponuję znacznym nadmiarem szpinaku. Ciepła wiosna sprawiła, że mój warzywnik obrodził w zielone liście i trzeba było poszukać sposobu na jego wykorzystanie. Ok, można mrozić, ale miejsce w zamrażarce mam ograniczone i właściwie z góry zaplanowane na konkretne warzywa i owoce. Stąd pomysł z pesto, które idealnie pasuje do makaronu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy0EQZ1oEQs7Q9RUy6dAJQEwpfGYoV4XMiljpvOoZYSISbjCNYAZRkLJXb3T43AkwRnqf4Ck0waqiRE3JYHd4XO3_aH934W_l0ybSibmimzH7ZcHNMf-7aUFiuzVkMerH-SYQZIJPK2qEj/s1600/pesto+ze+szpinaku.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgy0EQZ1oEQs7Q9RUy6dAJQEwpfGYoV4XMiljpvOoZYSISbjCNYAZRkLJXb3T43AkwRnqf4Ck0waqiRE3JYHd4XO3_aH934W_l0ybSibmimzH7ZcHNMf-7aUFiuzVkMerH-SYQZIJPK2qEj/s1600/pesto+ze+szpinaku.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 szklanki liści szpinaku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 ząbki czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżki startego parmezanu </div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka orzechów piniowych lub nerkowca</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/5 szklanki oliwy</div>
<div style="text-align: justify;">
- sok z 1/3 cytryny</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka miodu</div>
<div style="text-align: justify;">
- świeżo mielona gałka muszkatołowa </div>
<div style="text-align: justify;">
- sól</div>
<div style="text-align: justify;">
- pieprz</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u> Dodatki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- makaron nitki</div>
<div style="text-align: justify;">
- ser feta </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wykonanie pesto jest banalnie proste. Wystarczy być szczęśliwym posiadaczem miksera lub blendera z kielichem. Liście szpinaku ściskamy ciasno w szklance. Generalnie jest to ok. 500g, ale wolałem podać ilość objętościowo. Do miksera dodajemy pozostałe składniki, uwaga na gałkę muszkatołową. Na początku nie dajemy jej dużo, zawsze można doprawić pesto po zmiksowaniu wszystkich składników. Podobnie z solą i pieprzem. Gotowe pesto możemy trzymać w słoiku. w lodówce, około tygodnia. Możemy też zapasteryzować na sucho. Na wierzch słoika dajemy łyżkę oliwy, zakręcamy i wkładamy do rozgrzanego do 120C piekarnika. Słoiki trzymamy w tej temperaturze 10 minut lub do wybrzuszenia nakrętki. Tak zapasteryzowane pesto wytrzyma spokojnie w ciemnym, chłodnym pomieszczeniu kilka tygodni. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pesto ze szpinaku można też wykorzystać od razu. Gotujemy w osolonej wodzie makron zgodnie z informacją na opakowaniu, odcedzamy, mieszamy z pesto, wykładamy na talerz i posypujemy kawałkami fety. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH6Ppp-nWYA41qq4fw8Kwvivj950xIXTbrIiSAidRu-tHiW1KUE7R8XRZ8t1Er-qDIVdg42g_3FfDcdIszpWeWPdF22YDk1t_xx-S3l1AY-35RkaJMK-XbTsa9MxCQed6d0UNWYHzlvSFN/s1600/DSC08245.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgH6Ppp-nWYA41qq4fw8Kwvivj950xIXTbrIiSAidRu-tHiW1KUE7R8XRZ8t1Er-qDIVdg42g_3FfDcdIszpWeWPdF22YDk1t_xx-S3l1AY-35RkaJMK-XbTsa9MxCQed6d0UNWYHzlvSFN/s1600/DSC08245.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/06/pesto-ze-szpinaku.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-76421031625359066842016-05-20T00:05:00.000+02:002016-05-20T09:58:19.269+02:00Pizza na włoskim cieście z botwinką, szpinakiem i serami<div style="text-align: justify;">
Przy kolejnym przygotowywaniu domowej pizzy postanowiłem sprawdzić ciasto włoskie. Cienkie, kruche, z prostych składników. Kluczowa jest tu mąka, a właściwie jej gatunek. Chodzi o mąkę włoską typ 00. Wiele źródeł podaje, że można ją zastąpić chlebową typ 650-750. Ciasto to jedno, a to co na pizzy to drugie. Obecnie trwa pełnia sezonu na szpinak i botwinę, które połączone z dwoma gatunkami sera idealnie pasują na majową pizzę. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRA6mbG9HSjy9AvkZocJqW7P0oj16tUpor2MR1dqMMNvs4ZPKdq0EDUhJG3yCSwBdDfaQJ3QLXmH6YPniz09fb2G-joup3kYw6dNhYJxh8Uv8pu6jC5-sqnDqFOL7md05cSc2lSfhwgGbU/s1600/pizza+na+wloskim+ciescie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhRA6mbG9HSjy9AvkZocJqW7P0oj16tUpor2MR1dqMMNvs4ZPKdq0EDUhJG3yCSwBdDfaQJ3QLXmH6YPniz09fb2G-joup3kYw6dNhYJxh8Uv8pu6jC5-sqnDqFOL7md05cSc2lSfhwgGbU/s1600/pizza+na+wloskim+ciescie.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na ciasto ( 2 pizze 30 cm):</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 250 g mąki typ 00</div>
<div style="text-align: justify;">
- 165 ml ciepłej wody</div>
<div style="text-align: justify;">
- 14g świeżych drożdży lub 4g instant</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 łyżeczki soli</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na farsz:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 250g świeżego szpinaku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 pęczki botwiny</div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 ząbki czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 ser camembert</div>
<div style="text-align: justify;">
- 150g sera pleśniowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- czarne oliwki </div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 łyżki przecieru pomidorowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka oregano</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka bazylii</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka cukru </div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka masła</div>
<div style="text-align: justify;">
- świeżo mielona gałka muszkatołowa</div>
<div style="text-align: justify;">
- sól</div>
<div style="text-align: justify;">
- pieprz</div>
<div style="text-align: justify;">
- oliwa</div>
<div style="text-align: justify;">
- mąka do podsypywania </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Zaczynamy od przygotowania ciasta. Mąkę mieszamy z solą i dodajemy wcześniej rozpuszczone w ciepłej wodzie drożdże. Ciasto zagniatamy powoli, wyrabiamy około 8-10 minut. Następnie dzielimy na dwie części, formujemy kule i pozostawiamy pod ściereczką do wyrośnięcia. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W między czasie dokładnie myjemy liście szpinaku i botwiny. Na patelni rozpuszczamy łyżkę masła, na którym szklimy pokrojony w cienkie plasterki czosnek, następnie dodajemy poszatkowany szpinak i botwinę. Kiedy liście odrobinę zwiędną, dodajemy szczyptę soli, pieprzu oraz świeżo startą gałkę muszkatołową. Podsmażamy dosłownie minutę, liście zieleniny nie muszą całkowicie zwiędnąć. Zawartość patelni przenosimy na sitko, w celu oddzielenia tłuszczu i wody od naszego farszu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W miseczce mieszamy przecier pomidorowy, bazylię, oregano, szczyptę soli i pieprzu oraz sól. Camembert kroimy w plastry, ser pleśniowy w kostkę, oliwki przekrawamy na pół. Ciasto po ok. 30 minutach powinno dwukrotnie zwiększyć swoją objętość, a to oznacza, że jest gotowe do dalszej obróbki. Włączamy piekarnik na 250 C. Blat lekko podsypujemy mąką i rozwałkowujemy obie kule na kształt kolisty, dosyć cienko, 2-3 mm. Ja do pieczenia pizzy używam albo prostokątnej blachy, albo spodów od tortownicy. Każdą formę należy lekko natłuścić oliwą i delikatnie posypać mąką. Można też użyć papieru do pieczenia odpornego na wysokie temperatury. Przekładamy ciasto, smarujemy przecierem z przyprawami i nakładamy szpinak z botwiną. Pomiędzy zieleninę układamy plastry camemberta, a także ser pleśniowy. Ostatni akcent to oliwki.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Tak przygotowaną pizzę, wkładamy do piekarnika na 7-8 minut. Bardzo wysoka temperatura zrobi swoje. Na koniec przed podaniem, ponownie możemy dodać odrobinę świeżo startej gałki muszkatołowej. Smacznego! </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhORgmoiyVAhFMiGDQ2Grk8vbh8BBuEj_isn-YQc5TWiBhcRlEwkFvUulj-IInhn4eoflDBBMHHHlqXktGhEP3auPBt1N1KPc0z2E9AXO8S7pSeK0jJIldarvVF-s1Ftit0QebLlvnDok1b/s1600/pizza+ze+szpinakiem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhORgmoiyVAhFMiGDQ2Grk8vbh8BBuEj_isn-YQc5TWiBhcRlEwkFvUulj-IInhn4eoflDBBMHHHlqXktGhEP3auPBt1N1KPc0z2E9AXO8S7pSeK0jJIldarvVF-s1Ftit0QebLlvnDok1b/s1600/pizza+ze+szpinakiem.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/05/pizza-na-woskim-ciescie-z-botwinka.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-623383575187247012016-03-30T00:05:00.000+02:002016-05-10T00:56:41.833+02:00Jak czytać etykiety?<div style="text-align: justify;">
Od pewnego czasu pojawiają się na blogu wpisy pt."<a href="http://kulinarnerzutywolne.blogspot.com/search/label/Czytamy%20etykiety" target="_blank">Czytamy etykiety</a>", które mają Wam pokazać jak ważne jest czytanie składu tego, co kupujemy. Pisałem już o sokach marchwiowych, o jogurtach owocowych, a ostatnio przeanalizowałem składy sosów do makaronu. Dziś nie będę pisał o konkretnym produkcie, dziś będzie ogólnie o etykietach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjo0OZSnSku33jeJ6EDtRk17gMjNBe9XlvvWojoE-vyuJ6SS82oLWvq4jWqHxSo3oTgKpQHKeLb4ozJH9lvLW0kzAs0_R6E7fkNH_llIpy0xmzvgt1WUR6rr0WrBoiHkER4l84bUpM9uYA/s1600/etykiety.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjjo0OZSnSku33jeJ6EDtRk17gMjNBe9XlvvWojoE-vyuJ6SS82oLWvq4jWqHxSo3oTgKpQHKeLb4ozJH9lvLW0kzAs0_R6E7fkNH_llIpy0xmzvgt1WUR6rr0WrBoiHkER4l84bUpM9uYA/s1600/etykiety.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
W Polsce obowiązuje prawo, które mówi że każdy produkt sprzedawany w naszym kraju musi posiadać etykietę w języku polskim, z czytelnym i zrozumiałym opisem. Oczywiście producenci przeróżnych produktów stosują wiele zabiegów marketingowych, mających na celu zmylenie konsumenta podczas zakupów. Istnieje jednak kilka prostych zasad analizowania opisu etykiety, które bardzo szybko pozwolą nam zweryfikować jakość kupowanej żywności. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>Kolejność składników</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
Na każdej etykiecie musi znaleźć się skład produktu. Kolejność składników nie jest przypadkowa. Są one podawane w kolejności od tego, którego jest najwięcej. Zdarza się, że producent informuje ile ilościowo danego składnika znajduje się w produkcie, ale nie ma takiego obowiązku. Więc nie oszukujmy się, jeśli taka informacja nie wpływa korzystnie na odbiór produktu, to producent tego nie napisze. W przypadku niektórych produktów to działania konkurencji wymuszają na pozostałych zawarcie takiej informacji. Chodzi o wyprodukowaną ilość z ilości, czyli np. jak w przypadku sosów do makaronu 91g pomidorów zużyto na 100g produktu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>Lista składników</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
Ogólna zasada mówi, że im krótsza lista składników, tym produkt jest lepszy. Wszystko oczywiście zależy od rodzaju produktu, bo jeśli jest on z założenia wieloskładnikowy, a producent wymienia np. wszystkie warzywa po kolei, to naturalne jest, że lista będzie długa. Gorzej jak po trzecim czy czwartym składniku zaczynają się nazwy, które nic Ci nie mówią, i nawet wujek google nie pomaga, bo to dalej czarna magia dla Ciebie. Taki produkt lepiej jest odłożyć na półkę. Ogólnie im krótszy skład, tym lepszy produkt. Jeśli składników jest sporo, ale wszystkie znasz i wiesz co to jest, to też jest ok.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>Występowanie cukru i soli</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
Cukier i sól w produktach spożywczych to nic innego jak tzw. biała śmierć. O ile sól zawsze jest określana jako sól, o tyle cukier jest zastępowany innymi składnikami czyli np. syropem glukozowo - fruktozowym czy cukrem trzcinowym. Zdarza się też i tak, że w składzie znajdziemy i cukier i syrop glukozowo - fruktozowy, czyli dramat do kwadratu. Zawartość soli i cukru prawie nigdy nie jest określana w składzie, można sobie ją obliczyć z tabelek wartości odżywczych (jeśli znajdują się na produkcie), ale o tym innym razem. Ogólnie zasada dotycząca cukru i jego pochodnych jest taka, że nie powinien on znajdować się w pierwszych trzech składnikach produktu. Jeśli tam jest, oznacza to, że jest go w produkcie dużo za dużo. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>Znajomość składników</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
Unikaj produktów, których skład przypomina listę związków chemicznych. I nawet nie chodzi już o te produkty z "E", są produkty, które zwyczajnie zamiast naturalnego składnika zawierają jego chemiczny, sztuczny odpowiednik. Jak już jesteśmy przy składnikach "E". Nie wszystkie są złe, ale opanowanie listy co który oznacza i czy jest dobry lub nie, jest raczej niemożliwe, choć jeśli ktoś ma chęć wykucia się tego na blachę to proszę bardzo. Jest jednak pewna alternatywa. Istnieją aplikacje na smartphony, które szybko zidentyfikują nam co zawiera nasz produkt, a najpopularniejsza z nich chyba to eFood. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>Data przydatności do spożycia</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
O tym, jaki produkt trzymamy w ręce, świadczy także data przydatności do spożycia. Na etykiecie znajdziecie albo datę, albo informację gdzie ta data na opakowaniu się znajduje. Im dłuższa data, tym produkt mniej wiarygodny, posiadający najprawdopodobniej w sobie taką chemię, która powoduje jego nienaturalny termin przydatności do spożycia. Weźmy pod uwagę choćby mleko. Możemy kupić takie z tygodniowym terminem przydatności, a możemy kupić takie, które ma termin kilku miesięcy albo i jeszcze dłużej. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<u><b>Kraj pochodzenia, warunki przechowywania</b></u></div>
<div style="text-align: justify;">
Bardzo istotne jest ustalenie kraju pochodzenia produktu, szczególnie dotyczy to owoców i warzyw, ale nie tylko. Weźmy np. ryby. Idziesz do sklepu, patrzysz świeża ryba, myślisz sobie ok, kupuję. A co się okazuje? Właśnie kupiliśmy rybę, którą złowiono w np. Azji. Czyli co? Rybkę najpierw zamrożono, przywieziono do Polski, odmrożono i wyłożono w sklepowej ladzie. Nikt nie napisze, że jest to rozmrożona ryba, ale kiedy zapytacie się o kraj pochodzenia lub doczytacie na cenówce (czasem są takie informacje umieszczane) to sytuacja staje się logiczna. O jakości produktu sporo mówią też jego warunki przechowywania wskazywane przez producenta. Jeśli np. nie ma konieczności przechowywania produktu z kategorii nabiału w lodówce, to chyba też daje sporo do myślenia. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<b><u>Nazwa produktu a jego skład</u></b></div>
<div style="text-align: justify;">
Obowiązkowo czytaj skład produktu, który chcesz kupić. Powyższe zasady ułatwią Ci identyfikację i ocenę jakości produktu, a dodatkowo będziecie mieli pewność, że sok malinowy rzeczywiście jest zrobiony z malin a nie np. z aronii. Spore przekłamania w stosunku do nazwy znajdują się też w produktach mięsnych. Chodzi o parówki, wędliny, kiełbasy. Jeśli kupujesz wędlinę na wagę i w sklepie na cenówce nie ma podanego składu poproś o niego sprzedawcę. To jest jego obowiązek, aby udzielić Ci informacji o składzie, producencie i cenie produktu. Zdarza się np. że na cenówce nie ma podanego składu ale jest informacja, ze produkt zawiera 90% mięsa, tyle że jest to MOM czyli mięso oddzielane mechanicznie. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Te 5 zasad to kluczowe kryteria w wyborze dobrego produktu w sklepie. Ok, ktoś powie że ile to trzeba czasu spędzić na czytaniu tych etykiet. Zgadza się, na początku. 80% kupowanych przez nas produktów jest powtarzalna. Czyli jeśli raz przeanalizujesz np. jogurty, wybierzesz ten najlepszy to już przy następnych zakupach będziecie wiedzieć, jaki jogurt kupić. Poza tym, nie musisz wszystkich etykiet czytać w sklepach. Przed zakupami zrób sobie listę, wejdź na e-sklep jednego z sieci supermarketów i tam masz podaną zawartość etykiety, a przede wszystkim skład. Po kilku zakupach wyrobisz sobie listę zaufanych, sprawdzonych produktów i zostanie Ci tylko 20% z Twojej listy, które będziesz ewentualnie sprawdzać. Reasumując czytaj etykiety, kupuj świadomie produkty, nie daj się truć i oszukiwać. </div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/03/jak-czytac-etykiety.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-53864747802485171952016-03-25T00:05:00.000+01:002016-03-25T07:42:11.614+01:00Rolada sałatkowa<div style="text-align: justify;">
Sałatka warzywna i szynka konserwowa. Pierwsza podawana jest zazwyczaj w misce, do drugiej pakuje się zazwyczaj szparagi i zalewa rosołkiem z żelatyną. Ja połączyłem jedno z drugim i w ten sposób na świątecznym stole będzie rolada sałatkowa. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzL5DiRNrPQxlGpms8sqP8M8gPJPBDiUjcEZKCeuH3cWUAw5XuAikgqDJjsbSt4aE42H6LGn9U3rmBaZvITw0_ai7ay0J2OvxgPcsoVizqdumg-2MZMWj-ceHaUKf_uOEmtAD4Wi0Au6hb/s1600/DSC08115.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzL5DiRNrPQxlGpms8sqP8M8gPJPBDiUjcEZKCeuH3cWUAw5XuAikgqDJjsbSt4aE42H6LGn9U3rmBaZvITw0_ai7ay0J2OvxgPcsoVizqdumg-2MZMWj-ceHaUKf_uOEmtAD4Wi0Au6hb/s1600/DSC08115.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 10 prostokątnych plastrów szynki konserwowej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4 średnie zmieniki</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 pietruszki</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 mały seler</div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 średnie marchwie</div>
<div style="text-align: justify;">
- mała puszka groszku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 jajka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 duży ogórek kiszony</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 winnego jabłka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4 łyżki majonezu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka musztardy sarepskiej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżki żelatyny</div>
<div style="text-align: justify;">
- 10 łyżek wody</div>
<div style="text-align: justify;">
- sól</div>
<div style="text-align: justify;">
- pieprz</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Na początek musimy ugotować warzywa, muszą być lekko miękkie ale nie
rozgotowane. W jednym garnku gotujemy ziemniaki, w drugim marchew,
pietruszki i seler. Po ich wystygnięciu obieramy ze skóry, kroimy w
drobną kostkę. Podobnie robimy z jajkami, gotujemy na twardo i kroimy w
kostkę. Dalej dodajemy kolejne składniki: jabłko (wcześniej
obieramy ze skóry) oraz ogórki, które ja akurat dodaje ze skórą. Na
koniec wsypujemy przepłukany pod zimną wodą groszek. Wszystkie składniki
dokładnie ze sobą mieszamy, dodajemy sól i pieprz i zostawiamy w
lodówce, najlepiej na całą noc. Kiedy wszystko odpowiednio się
przegryzie doprawiamy w razie konieczności solą lub pieprzem i dodajemy musztardę oraz majonez. Równolegle rozpuszczamy żelatynę w gorącej wodzie, po wystudzeniu dodajemy do sałatki i dokładnie mieszamy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Czas zrobić roladę. Rozkładamy folię aluminiową, na niej układamy dwa plastry szynki obok siebie, ale w taki sposób aby zachodziły na siebie. Następnie układamy w górę kolejne rzędy, także nakładając kolejne plastry na siebie. Następnie rozkładamy sałatkę i zawijamy całość. Gotową roladę owijamy w folię aluminiową i wkładamy do lodówki, najlepiej na całą noc. Następnego dnia pozostaje nam tylko roladę pokroić, przyozdobić i podać na stół. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-jNyCdS17-wVLL7-q24WZT_cLg6JPgKPstHtjGsqntql8w_s-qQnem00Ptn0KpegBmrm7t8VmQGsQZUKKH4Qav-zDG3Ef5x3Ahdn2F2FELWnjPeY2LDhQ8_2_vpRmvPJRetv9rpe6hrYL/s1600/DSC08127.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg-jNyCdS17-wVLL7-q24WZT_cLg6JPgKPstHtjGsqntql8w_s-qQnem00Ptn0KpegBmrm7t8VmQGsQZUKKH4Qav-zDG3Ef5x3Ahdn2F2FELWnjPeY2LDhQ8_2_vpRmvPJRetv9rpe6hrYL/s1600/DSC08127.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/03/rolada-saatkowa.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-39067934602276066092016-03-24T00:05:00.000+01:002016-03-24T09:26:23.005+01:00Jajka z ziołowym majonezem<div style="text-align: justify;">
Przed Wielkanocą jeszcze jedna propozycja podania jajek, a właściwie tego co na nim się znajduje. Zamiast tradycyjnego majonezu możesz dodać zioła, a do dekoracji użyć rzeżuchy, na którą po świętach nie ma chętnych albo pomysły na jej wykorzystanie. Nie jest to może jakaś finezja, ale zawsze to jakieś odchylenie od świątecznej tradycji. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuPvWSANjOrF31rWAk7L-2iYr-nOQ9iaAuF5a6dHpumey22YDfqU2q1Snp7XVr8s9Sffq_m1vLQ-5CKKeMfCxwP7XKpOHzQ7xEIBhG2LHCOWs91356a6NX6P0PQdlJxnQPFJCuIaKCwQO4/s1600/jajka+z+zio%25C5%2582owym+majonezem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjuPvWSANjOrF31rWAk7L-2iYr-nOQ9iaAuF5a6dHpumey22YDfqU2q1Snp7XVr8s9Sffq_m1vLQ-5CKKeMfCxwP7XKpOHzQ7xEIBhG2LHCOWs91356a6NX6P0PQdlJxnQPFJCuIaKCwQO4/s1600/jajka+z+zio%25C5%2582owym+majonezem.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 6 jajek</div>
<div style="text-align: justify;">
- 5 łyżek majonezu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4 łyżki świeżej bazylii</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka świeżej kolendry</div>
<div style="text-align: justify;">
- rzeżucha </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Jajka gotujemy na twardo, 5 minut od zagotowania wody. Majonez miksujemy z liśćmi bazylii i kolendry, można dodać też odrobinę rzeżuchy. Przepołowione jajka dekorujemy zielonym majonezem, na wierzchu układamy rzeżuchę i po jednym listku kolendry. Prosto, szybko, a jednak inaczej niż na co dzień. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI6femx3896GUhVJUkYBWVUCV4yhfFiloumQ7SmZ3cIWw9NYyVrfaZhA9RY54LAVSgb6di8mnoLOEZ1EG3nS8nY2qu1boMuBKaAO_NmfXedC3miDdhEnoliQuOr7X5C4ONuMt7e-c2hslM/s1600/DSC08102.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjI6femx3896GUhVJUkYBWVUCV4yhfFiloumQ7SmZ3cIWw9NYyVrfaZhA9RY54LAVSgb6di8mnoLOEZ1EG3nS8nY2qu1boMuBKaAO_NmfXedC3miDdhEnoliQuOr7X5C4ONuMt7e-c2hslM/s1600/DSC08102.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/03/jajka-z-zioowym-majonezem.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-11444176138485152322016-03-23T00:05:00.000+01:002016-03-23T07:03:21.241+01:00Zakupy w sieci na frisco.pl<div style="text-align: justify;">
Od dłuższego czasu nosiłem się z zamiarem zrobienia próbnych zakupów w supermarkecie online. Wyprowadziłem się z miasta i nie mam 5 minut do najbliższego sklepu (ale nie żebym narzekał), a poza tym to logiczna oszczędność w czasie, szczególnie teraz przed świętami, kiedy podczas przygotowań każda zaoszczędzona godzina jest na wagę złota. Jak nie teraz to kiedy?</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdZ9Rcj4FFWPk4GKtJ4xXZAISOf2YIwGFLu1JFICNhXGVCAHi-aJgO58__zYegtZ2joCvU4OswF1DTgUhDLgRLpvr8SprNJ7c6eZw33971ZCprEDUYNcsi7zOkoJl1q-tUCI0zneeYI31h/s1600/front.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhdZ9Rcj4FFWPk4GKtJ4xXZAISOf2YIwGFLu1JFICNhXGVCAHi-aJgO58__zYegtZ2joCvU4OswF1DTgUhDLgRLpvr8SprNJ7c6eZw33971ZCprEDUYNcsi7zOkoJl1q-tUCI0zneeYI31h/s1600/front.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
To moje drugie podejście do zakupów przez internet. Kiedyś próbowałem zakupów w e-sklepie jednej z popularniejszych w naszym kraju sieci. Niestety po wyborze produktów zaczęły się telefony, że tego nie ma, a tamto to tylko w takiej ilości itd. Zraziłem się. Od tego czasu sporo się zmieniło, tzn. mięso i wędliny kupuję u rzeźnika, a warzywa i owoce na targowiskach. W sklepach wielkopowierzchniowych kupuję natomiast pozostałe rzeczy, czyli makarony, ryże, mąki, cukier, woda itd. oraz chemię domową. Stąd moje drugie podejście do zakupów w internecie, bo co to za różnica czy musztardę czy ręcznik papierowy kupię w sieci czy pojadę po nie do marketu.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wybór padł na supermarket <a href="https://www.frisco.pl/" target="_blank">frisco.pl</a><span id="goog_296675381"></span><span id="goog_296675382"></span>. Dlaczego akurat tam? Dosyć często przelatywała mi przez przeglądarkę reklama, więc pewnego wieczoru usiadłem, popatrzyłem co oni tam mają, pozytywnie oceniłem czytelność strony, więc założyłem konto, kupiłem to, co kupiłbym w stacjonarnym markecie i za 2 dni miałem paczkę w domu. Zajęło mi to 20 minut.<br />
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtqQ9liyFMOE9Z6v9UyGccwNn77Y6ejYhQ-Ycq2A-KJVtJqVcBcvQNvAv52CdVJii6GnUW8Nd4-oV6NcxyBS3juAJzwzvPI0_LZGQkrQzUACjXR9ZkzbaqMb65DGVxgb9iEKowBJ0gceL2/s1600/kategorie.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgtqQ9liyFMOE9Z6v9UyGccwNn77Y6ejYhQ-Ycq2A-KJVtJqVcBcvQNvAv52CdVJii6GnUW8Nd4-oV6NcxyBS3juAJzwzvPI0_LZGQkrQzUACjXR9ZkzbaqMb65DGVxgb9iEKowBJ0gceL2/s1600/kategorie.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Logiczny podział kategorii usprawnia robienie zakupów</i></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Założenia konta trwa chwilę. Podajemy podstawowe dane i po chwili możemy robić zakupy. Od razu uprzedzam. Jeśli nie jesteś z Warszawy lub okolic, to na <a href="https://www.frisco.pl/" target="_blank">frisco.pl</a> nie znajdziesz żółtego sera, wędliny na wagę, marchewki czy jabłek<i>, </i>podobnie z wszelkimi produktami w opakowaniu szklanym. Wynika to ze specyfiki transportu, tzn. są to produkty wymagające transportu autem z chłodnią, a te poruszają się tylko w Warszawie i okolicy. Mi to jak najbardziej pasuje, bo tak jak napisałem wcześniej, te rzeczy kupuję gdzie indziej. W górnym pasku nawigacyjnym wpisujemy kod pocztowy swojej miejscowości, wówczas sklep pokazuje produkty dostępne dla naszej lokalizacji i wszystko jest jasne. Kategorie podzielone są logicznie i czytelnie. Piekarnia, spożywcze, napoje, organic, toaletowe, domowe, dziecko, zdrowie i uroda, zwierzęta. Jest też zakładka Inspiracje kulinarne, w której to można znaleźć dedykowane produkty dla podanych przepisów czy propozycji podania, a także także gadżety kulinarne, niedostępne w innych kategoriach.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Ja jednak skupiłem się na podstawowych kategoriach. Niezależnie od miejsca zakupów, zawsze mam listę produktów, które chcę kupić. Zrobiona wcześniej lista zakupów ma dwie zalety. Pierwsza to zaplanowane menu na kilka dni (wiadomo co będziemy jedli, wiadomo więc co trzeba kupić), druga to wysokie prawdopodobieństwo nie kupowania zbędnych rzeczy, czyli bierzesz co masz na liście i do kasy. Oszczędzasz czas i pieniądze. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3OkSKHN3E6ZXxMHSK0CYooDSWJPdNM0o2b-VG5CcX6U0jGyepMVudXVbhtvwg1FgKXBrLbgZTf_VxkE8M4n6SR2NFIIF7FLEw_KfEv8OrA1yhExu1f53BNMDrFlcB-C4Qcqz7_vb77RR6/s1600/pomoc.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEj3OkSKHN3E6ZXxMHSK0CYooDSWJPdNM0o2b-VG5CcX6U0jGyepMVudXVbhtvwg1FgKXBrLbgZTf_VxkE8M4n6SR2NFIIF7FLEw_KfEv8OrA1yhExu1f53BNMDrFlcB-C4Qcqz7_vb77RR6/s1600/pomoc.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>W każdej chwili można poprosić o pomoc pracownika sklepu.</i></div>
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Wyszukiwanie produktów z mojej listy szło mi błyskawicznie. Można je wpisywać w wyszukiwarce (np. mąka Basia), można też szybko poruszać się po kategoriach, a we właściwej po lewej stronie znajduje się kilka podziałów, w tym ten dla mnie najważniejszy, na producentów (marki). Tak więc mój koszyk zapełniał się dosyć szybko i po 10 minutach, nie robiąc ani jednego kroku, moja lista została zrealizowana. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Pozostało nam tylko podać adres dostawy i wybrać formę płatności. Trochę w uprzywilejowanej sytuacji są mieszkańcy Warszawy i okolic, ponieważ tylko oni mogą ustalać konkretny termin i godzinę dostawy zamówionych produktów. Wynika to z faktu, iż to tam znajduje się magazyn centralny, z którego rozsyłane są przesyłki. Pozostała część Polski obsługiwana jest poprzez przesyłki kurierskie. Mi to akurat nie przeszkadza, sklep określa czas dostawy 2 dni robocze. Jeśli chodzi o płatność to mamy do wyboru standardowe opcje, czyli płatność gotówką przy odbiorze, PayPal, płatność online kartą płatniczą i płatność przelewem. Przy zakupach powyżej 150 zł dostawa jest bezpłatna, poniżej tej kwoty doliczane jest 9,90 zł za przesyłkę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGCDmz-UyJCAPs3NK3tMhKcupbeHWKEAw54SJPVJ5aWdLha_aJ6tguHeNvOT7fzlyWe3qWR5JEWPybB4R1lWAA6VsEsTsvCWhOoA8Vn63w4-22Q-fMNr4Ptozsl6-fYqpxv5XeBO5OPpPx/s1600/paczki.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiGCDmz-UyJCAPs3NK3tMhKcupbeHWKEAw54SJPVJ5aWdLha_aJ6tguHeNvOT7fzlyWe3qWR5JEWPybB4R1lWAA6VsEsTsvCWhOoA8Vn63w4-22Q-fMNr4Ptozsl6-fYqpxv5XeBO5OPpPx/s1600/paczki.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i>Produkty przyjechały w kartonach odpowiednio zabezpieczonych i odpowiednio oznaczonych</i></div>
</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podsumowując jestem zadowolony z zakupów na <a href="https://www.frisco.pl/" target="_blank">frisco.pl</a>. Kupiłem tam to, co normalnie kupuje w supermarkecie stacjonarnym. Porównałem ceny z innym, popularnym sklepem on-line i nawet udało mi się zaoszczędzić kilka złotych. Oczywiście są produkty tańsze i droższe niż u konkurencji, to normalne, jednak ogólny poziom cenowy jest jak najbardziej ok. Nie było problemów z dostawą, wszystko dojechało cało i zdrowo. Fajnym gadżetem na stronie jest czat online. W każdej chwili można poprosić pracownika sklepu o pomoc. No i oszczędność czasu. Zakupy, płatność, rozpakowanie paczki - to wszystko zajęło mi 30 minut, normalnie straciłbym około 2 godzin.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://www.frisco.pl/" target="_blank"><img alt="https://www.frisco.pl/" border="0" height="142" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEinKkEsMbOwwN3zWlgRjBGlrOJeQae4Upq9fWVzH9z89nIsxeuUZ4j0qShuZmondL8eI-a3eLvL7oVzSBCepDtOfn8T03-sSUT5MWS6O8GeCCInAyruxJQnVeN68tIlwGDGYlb5SKxh5Q6q/s320/frisco.png" width="320" /></a></div>
<div style="text-align: center;">
<i> </i></div>
</div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/03/zakupy-w-sieci-na-friscopl.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-63975491167889268642016-03-22T00:05:00.000+01:002016-03-24T09:26:23.018+01:00Mini serniczki z brzoskwiniami<div style="text-align: justify;">
Sernikowa przekąska w kształcie niewyrośniętego muffina, to propozycja dla tych, którzy nie mają jeszcze odwagi zabrać się za klasyczny sernik. Ja na razie zbieram się w sobie, więc próbuję, obserwuję i doświadczam obróbki twarogu. Ten przepis znalazłem na blogu <a href="http://www.dusiowakuchnia.pl/2013/03/mini-serniczki-z-brzoskwiniami.html" target="_blank">Dusiowa Kuchnia</a> i mimo iż tradycyjnie nie wyszło mi tak jak w oryginale, to serniczki są bardzo pyszne.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjISeofw0askG45puq3Pi3BZ34jbfMYrRinzymbvsFHZTENTpa4GIb5byOtrkFKjyQc9vt1bfO1XKF132zJFB1phwGEFrjbnfXFndvWt_XCgMlpEC00-UngOGobgxT3bULuyKJFYZ2qWkvv/s1600/DSC07971.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjISeofw0askG45puq3Pi3BZ34jbfMYrRinzymbvsFHZTENTpa4GIb5byOtrkFKjyQc9vt1bfO1XKF132zJFB1phwGEFrjbnfXFndvWt_XCgMlpEC00-UngOGobgxT3bULuyKJFYZ2qWkvv/s1600/DSC07971.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 300g zmielonego twarogu</div>
<div style="text-align: justify;">
- opakowanie herbatników</div>
<div style="text-align: justify;">
- 100g gorzkiej czekolady</div>
<div style="text-align: justify;">
- 75g masła</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/3 szklanki drobnego cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
- brzoskwinie z puszki</div>
<div style="text-align: justify;">
- papierowe formy do muffinek </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Podane proporcje wystarczą na 12 serniczków. Zaczynamy od rozpuszczenia masła, odlewamy 1/3 do wystygnięcia (dodamy do masy serowej), a w pozostałej roztapiamy czekoladę. W między czasie pokruszone herbatniki wrzucamy do woreczka i rozdrabniamy dodatkowo wałkiem. Kiedy czekolada rozpuści się i połączy z masłem, wrzucamy pokruszone herbatniki, mieszamy i pozostawiamy do wystygnięcia. Wykonanie masy serowej rozpoczynamy od utarcia jajka z cukrem. Następnie dodajemy twaróg i masło, dokładnie wszystko mieszamy. Dno foremek wykładamy masą czekoladowo - herbatnikową, na nią wykładamy masę twarogową ( ja wypełniłem całe formy na wysokość), a na wierzchu układamy kawałki brzoskwiń. Formy układamy na blasze do pieczenia i wstawiamy do nagrzanego do 175C piekarnika. Pieczemy przez 30 minut. Po upieczeniu uchylamy lekko drzwiczki piekarnika i pozostawiamy do wystygnięcia. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQf9OcuSXUJ1dAxXTk4M5CJ-GNjtq8woxXSRZkTc4BG4l0FM6AL7MjOmTnAvU1LfUtBx0kcc4jif7dwLLmz__t0qaW93YFZVppHfeynOTyC54AlfHdCWeglo1y24ghb7x58RKxYls3iMXh/s1600/DSC07974.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEiQf9OcuSXUJ1dAxXTk4M5CJ-GNjtq8woxXSRZkTc4BG4l0FM6AL7MjOmTnAvU1LfUtBx0kcc4jif7dwLLmz__t0qaW93YFZVppHfeynOTyC54AlfHdCWeglo1y24ghb7x58RKxYls3iMXh/s1600/DSC07974.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/03/mini-serniczki-z-brzoskwiniami.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-13363214757122607702016-03-21T00:05:00.000+01:002016-03-24T09:26:22.985+01:00Pieczona karkówka z majerankiem<div style="text-align: justify;">
Do kompletu domowych wędlin brakowało mi tylko pieczonej karkówki. Robiłem już schab w wersji pieczonej oraz w wersji gotowanej, łopatkę, no i wreszcie przyszedł czas na karkówkę. Kluczem do smaku tego, a także każdego innego mięsa jest marynata i czas marynowania. Poznajcie moją propozycję.</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9_rssWnJbby0n0YbtOV_78xgMemQQPRxe5ttGSSuKi0D2h6wnp407nZ_7Hf6pjt3ZQogRjhLTXmewqL-U7NaXJM89AXJuEVh8CZTa3H4uxgOevHZfgriqvD9UU73lsvK-o6WnTUgG4SZu/s1600/pieczona+karkowka.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEh9_rssWnJbby0n0YbtOV_78xgMemQQPRxe5ttGSSuKi0D2h6wnp407nZ_7Hf6pjt3ZQogRjhLTXmewqL-U7NaXJM89AXJuEVh8CZTa3H4uxgOevHZfgriqvD9UU73lsvK-o6WnTUgG4SZu/s1600/pieczona+karkowka.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 kg karkówki bez kości</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4 ząbki czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 łyżki majeranku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka lubczyku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 liście laurowe</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka pieprzu ziołowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżeczki soli</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka oliwy</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/4 kostki smalcu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 50 ml wody </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Mięso po umyciu i wysuszeniu wiążemy sznurem kuchennym formując kształt przyszłej wędliny. Następnie przygotowujemy marynatę. Poszatkowany czosnek ucieramy w moździerzu z solą, następnie dodajemy majeranek, pokruszone liście laurowe, pieprz, sól i oliwę. Wszystko dokładnie mieszamy i obkładamy nasze mięso. Ja zamykam je następnie w pojemniku i trzymam w lodówce przez 2 doby. Przed pieczeniem karkówkę obsmażamy z każdej strony na smalcu. Następnie przekładamy do żaroodpornego naczynia (wraz z całym tłuszczem ze smażenia) dodajemy 50ml wody, zamykamy i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180C. Po 15-20 minutach zmniejszamy temperaturę do 150C i pieczemy około 1,5h. Mniej więcej co 30 minut polewamy mięso sokiem z naczynia, a na ostatnie 10 minut pozostawiamy bez nakrycia, wówczas skórka ładnie nam się przypiecze. Karkówkę przed krojeniem zostawiamy do całkowitego wystygnięcia. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9x8mAho9CLcskYcGfaohyjVaVTWk0RkKy2xblp4OWf2jhFjAhavAmYB-mVNI9M0qjPBsRGaRgLklmZiwNOSyrgSYscIChKQ8Dy1AkrR6kmITEbxetceVNKy-qZUbZ__NL8sVwj3HLLZu0/s1600/karkowka+pieczona+z+majerankiem.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg9x8mAho9CLcskYcGfaohyjVaVTWk0RkKy2xblp4OWf2jhFjAhavAmYB-mVNI9M0qjPBsRGaRgLklmZiwNOSyrgSYscIChKQ8Dy1AkrR6kmITEbxetceVNKy-qZUbZ__NL8sVwj3HLLZu0/s1600/karkowka+pieczona+z+majerankiem.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/03/pieczona-karkowka-z-majerankiem.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-67958460315345373622016-03-17T07:55:00.001+01:002016-03-17T08:14:41.304+01:00Domowy hamburger<div style="text-align: justify;">
Czas na przygotowanie domowego, jedynego w smaku, hamburgera. Wiemy <a href="http://kulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/03/buki-do-hamburgerow.html" target="_blank">jak zrobić bułkę</a>, <a href="http://kulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/03/sos-do-hamburgerow-mies-z-grilla-pizzy.html" target="_blank">jak przygotować sos</a>, czas na mięso i dodatki. Gwarantuję, że każdy kto spróbuje tak przygotowanego burgera, będzie pytał się czy jest jeszcze jeden dla każdego. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT6PfzbkVd8Q4gFz7YQePTChrVpbfiwdv6Za6Jhbz1vBPKBPRr1VfPn8Y3TE14pDckP6yeGvkstlplmZqtWD_xzCOIcNwD3aJ6eOQIaN9oJNSeHGm4VA8lV88UrUG1dbwEUke9aCjv5EG4/s1600/DSC07989.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgT6PfzbkVd8Q4gFz7YQePTChrVpbfiwdv6Za6Jhbz1vBPKBPRr1VfPn8Y3TE14pDckP6yeGvkstlplmZqtWD_xzCOIcNwD3aJ6eOQIaN9oJNSeHGm4VA8lV88UrUG1dbwEUke9aCjv5EG4/s1600/DSC07989.jpg" /></a></div>
<span id="goog_470333493"></span><span id="goog_470333494"></span><span id="goog_625889174"></span><span id="goog_625889175"></span><br />
<a name='more'></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 500g mielonej wołowiny</div>
<div style="text-align: justify;">
- 4 bułki do hamburgerów <a href="http://kulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/03/buki-do-hamburgerow.html" target="_blank">>>>przepis<<<</a></div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 pomidory</div>
<div style="text-align: justify;">
- 3 ogórki konserwowe</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 czerwona cebula</div>
<div style="text-align: justify;">
- rukola</div>
<div style="text-align: justify;">
- sos do hamburgerów <a href="http://kulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/03/sos-do-hamburgerow-mies-z-grilla-pizzy.html" target="_blank">>>>przepis<<<</a></div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka musztardy stołowej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka przecieru pomidorowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- sól</div>
<div style="text-align: justify;">
- pieprz</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br />
Bułki i sos przygotowujemy sobie wcześniej. Mięso doprawiamy tylko i wyłącznie musztardą, przecierem pomidorowym, solą i pieprzem. Po wymieszaniu formujemy płaskie kotlety, które smażymy na patelni grillowej lub na tradycyjnej z naprawdę niewielką ilością oliwy. Korzystając z patelni grillowej możemy też podgrzać, lekko zgrillować przepołowioną bułkę. Składanie burgera, to już prościzna. Obie połówki bułki smarujemy sosem, na spodniej części układamy rukolę, następnie nakładamy kotlet wołowy, plaster pomidora, krążki cebuli, plasterki ogórka i zamykamy drugą połówką bułki. Domowy burger gotowy! Smacznego!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzeVi56ZAJmUSMZnEllHKRSr65sbjAV7ZBmCU7az_U3D5ify0Dy0jOEMQgnoOgP5vErSrn-UxB6tAt0ztx7SuwN_jNXS9xjVM4bKHtV2ZcrY2ts0ZU-HoFKOUjdSod0a_PHN_-vxjMyclK/s1600/DSC07999.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhzeVi56ZAJmUSMZnEllHKRSr65sbjAV7ZBmCU7az_U3D5ify0Dy0jOEMQgnoOgP5vErSrn-UxB6tAt0ztx7SuwN_jNXS9xjVM4bKHtV2ZcrY2ts0ZU-HoFKOUjdSod0a_PHN_-vxjMyclK/s1600/DSC07999.jpg" /></a></div>
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/03/domowy-hamburger.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-34502157805126663792016-03-16T00:05:00.000+01:002016-03-16T11:17:00.798+01:00Bułki do hamburgerów<div style="text-align: justify;">
Kolejnym krokiem w celu wyprodukowania w
domu prawdziwego burgera jest bułka. Jest to dosyć prosta czynność,
choć trochę czasochłonna. Mi z pomocą przyszedł przepis <a href="http://kotlet.tv/buleczki-hamburgerowe-idealne/" target="_blank">Pauliny</a>, który
ja tylko zmniejszyłem proporcjonalnie do ilości bułek. Polecam dodać
jako posypkę obok sezamu czarnuszkę, w nie dużej ilości bo ma ona
charakterystyczny aromat. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpsLI8npNt6gAJq0cn_0ED0Iz-NusXos4ErZ2UMIzrflSSTvdMoRF5NiFDnm02GFl2wYiBR4F6esY9OlbWnS9VFYOxdNtI5WTvOE5Yt-77xti_3nRvsK9ayjUhW1dDFDU-yOxN0Yv8uz9J/s1600/bulki+do+hamburgerow.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEgpsLI8npNt6gAJq0cn_0ED0Iz-NusXos4ErZ2UMIzrflSSTvdMoRF5NiFDnm02GFl2wYiBR4F6esY9OlbWnS9VFYOxdNtI5WTvOE5Yt-77xti_3nRvsK9ayjUhW1dDFDU-yOxN0Yv8uz9J/s1600/bulki+do+hamburgerow.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
</div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki na 4 bułki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 230g mąki pszennej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 50 ml mleka</div>
<div style="text-align: justify;">
- 50 ml wody</div>
<div style="text-align: justify;">
- 2/3 łyżeczki cukru</div>
<div style="text-align: justify;">
- 5g świeżych drożdży</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżka oliwy</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/3 łyżeczka soli</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 jajko</div>
<div style="text-align: justify;">
- sezam, czarnuszka </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Drożdże
rozpuszczamy w ciepłej wodzie z dodatkiem cukru i łyżeczki mąki.
Pozostałą mąkę przesiewamy przez sito, dodajemy sól, mleko, oliwę a po
chwili rozpuszczone drożdże i przystępujemy do wyrabiania ciasta. Kiedy
będzie ono spójne odkładamy na bok pod ściereczkę do wyrośnięcia, na
około godzinę. Następnie ciasto dzielimy na 4 części i formujemy z nich
kulki. Blachę do pieczenia wykładamy papierem do pieczenia, układamy na
niej nasze bułki spłaszczając je dosyć mocno. Blachę przykrywamy
ściereczką i pozostawiamy na 30 minut, podczas których z placków urosną
bułki. Następnie nagrzewamy piekarnik do 200C, bułki ponownie
spłaszczamy ręką, ale tym razem delikatnie i smarujemy je rozbełtanym
jajkiem. Na koniec posypujemy sezamem i / lub czarnuszką i wstawiamy do
nagrzanego piekarnika na 15 minut. Wystudzone bułki przechowujemy w
suchym miejscu, swoją świeżość zachowają nawet przez 2-3 dni. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1nteVz8LmOL4SyMqVvGeRNqzBO0VhouOvqB0HQhqZsgPuNK7bd1jDIi9V3Vp3-jfK6RSHwjCtxVA9EYyN9M9f92L82wsMZe9Qs1QwtcB4KZEEOJckqJOvxzZU5qDenx7G222_QbXpYD9b/s1600/bulki+do+burgerow.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEg1nteVz8LmOL4SyMqVvGeRNqzBO0VhouOvqB0HQhqZsgPuNK7bd1jDIi9V3Vp3-jfK6RSHwjCtxVA9EYyN9M9f92L82wsMZe9Qs1QwtcB4KZEEOJckqJOvxzZU5qDenx7G222_QbXpYD9b/s1600/bulki+do+burgerow.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/03/buki-do-hamburgerow.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>
Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-4408077398408127488.post-73668874523375739532016-03-15T00:05:00.000+01:002016-03-15T14:19:45.251+01:00Sos do hamburgerów, mięs z grilla, pizzy<div style="text-align: justify;">
W tym tygodniu seria wpisów pt. "Domowy hamburger krok po kroku". Na początek sos do hamburgerów. To właśnie sos, obok bułki i mięsa stanowi o jakości tego domowego burgera. Zresztą tak naprawdę to nadaje się on nie tylko do hamburgerów, ale będzie też idealnie pasował do mięs z grilla czy domowej pizzy. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPSPgWau_vcZxxlkibY3n_LguAvNTRZHgNbN4AT-xuYDPABXzWIyfz0bIWYZOgzF81H59KVvp6YAQG8yfW20NuTYyHN7fV7JehpzrTe4ICjPf2rvKEM5PMDcI8G9vCn2kJzregim1vlANe/s1600/sos+do+hamburgerow.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEjPSPgWau_vcZxxlkibY3n_LguAvNTRZHgNbN4AT-xuYDPABXzWIyfz0bIWYZOgzF81H59KVvp6YAQG8yfW20NuTYyHN7fV7JehpzrTe4ICjPf2rvKEM5PMDcI8G9vCn2kJzregim1vlANe/s1600/sos+do+hamburgerow.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<a name='more'></a><br />
<div style="text-align: justify;">
<u>Składniki:</u></div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżki jogurtu greckiego </div>
<div style="text-align: justify;">
- 2 łyżki majonezu</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka musztardy sarepskiej</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 mała cebula</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 mały ogórek konserwowy </div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 małego ząbku czosnku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1 łyżeczka papryki słodkiej w proszku</div>
<div style="text-align: justify;">
- szczypta papryki wędzonej w proszku</div>
<div style="text-align: justify;">
- 1/2 łyżeczki zalewy octowej ogórka konserwowego</div>
<div style="text-align: justify;">
- sól</div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div style="text-align: justify;">
Do wymieszanego jogurtu z majonezem i musztardą dodajemy starte na tarce o najmniejszych oczkach cebulę, ogórka i czosnek. Do tego dodajemy obie papryki, odrobinę soli i kilka kropel zalewy octowej. Po wymieszaniu całości próbujemy i jeśli ocet nie jest wyraźnie wyczuwalny dodajemy jeszcze kilka kropel zalewy. Sos powinien mieć czas na przegryzienie się, czyli najlepiej jest go zrobić na godzinę przed podaniem. </div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfrCyD1tglulI3SLkv7nKEYPzEXw6cWFc1dUehzEqtkMre60CLfldm8IJWPyzsbnRZHdf9c13e0ZQ2IkVYcSTUifTLNtHU8KYdL1O9pjwsJpYxNnVKodTH_ODfrxlctfKpCtESGHkFcBj6/s1600/sos+do+burgerow.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhfrCyD1tglulI3SLkv7nKEYPzEXw6cWFc1dUehzEqtkMre60CLfldm8IJWPyzsbnRZHdf9c13e0ZQ2IkVYcSTUifTLNtHU8KYdL1O9pjwsJpYxNnVKodTH_ODfrxlctfKpCtESGHkFcBj6/s1600/sos+do+burgerow.jpg" /></a></div>
<div style="text-align: justify;">
<br /></div>
<iframe allowtransparency="true" frameborder="0" scrolling="no" src="//www.facebook.com/plugins/like.php?href=http%3A%2F%2Fkulinarnerzutywolne.blogspot.com/2016/03/sos-do-hamburgerow-mies-z-grilla-pizzy.html#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more#more&width&layout=standard&action=like&show_faces=false&share=true&height=35" style="border: none; height: 35px; overflow: hidden;"></iframe>Kulinarne Rzuty Wolnehttp://www.blogger.com/profile/16160580582298861733noreply@blogger.com1