środa, 12 lutego 2014

Babcine pączki

I tak o to dobrnąłem do setnego wpisu na blogu. Wśród tych 99 wcześniejszych, na palcach jednej ręki można policzyć przepisy na słodkości, dlatego dzisiaj specjalnie na okrągły post, wpis o pączkach, o niezwykle pysznych pączkach. Przepis jak i metoda wykonania to tradycja rodzinna ze strony mojej żony. Od samego początku znajomości z moją drugą połową słyszałem same zachwyty nad pączkami pieczonymi przez babcię i jej siostrę. I kiedy pierwszy raz ich spróbowałem, zrozumiałem dlaczego wszyscy tak czekali na ich wykonanie przez seniorki rodu.




Mimo iż wszelkie pieczenie wychodzi mi powiedzmy średnio, to po namowach części rodziny postanowiłem się zmierzyć z tym trudnym wyzwaniem. Dokładna analiza przepisu, konsultacje i szczegółowe jego omówienie, pół soboty pracy, ale opłacało się. To jest niebo w gębie. Wbrew pozorom, zrobienie tych pączków nie było bardzo trudne, ale trzeba zwracać uwagę na wszystkie detale. W każdym razie wydaje się, że to ja zostałem spadkobiercą tej tradycji i jeśli tylko będę miał okazję z chęcią dalej będę ją kultywował. 

Składniki na zaczyn:
- 60g drożdży
- 100g mąki tortowej
- łyżka cukru
- 1/3 szklanki mleka

Składniki na ciasto:
- 400 g mąki tortowej
- 80g cukru
- 8 żółtek
- 200 ml śmietany 18%
- 50 ml śmietany 30%
- 150g masła
- 1/3 łyżeczki soli
- kieliszek spirytusu

Całą zabawę zaczynami od przygotowania zaczynu. Wszystkie składniki dokładnie mieszamy ze sobą, przykrywamy kuchenną ścierką i pozostawiamy do wyrośnięcia (około pół godziny). Następnie w dużej misce przygotowujemy pozostałe składniki na ciasto. 

Mąka oczywiście przesiewamy przez sito, dodajemy sól. Kolejny składnik to żółtka, które muszą mieć temperaturę pokojową. Przed dodaniem ich do miski ucieramy je z cukrem. Następnie wlewamy podgrzane, letnie śmietany, spirytus oraz wcześniej rozpuszczone i także letnie masło. Na samym końcu dodajemy wyrośnięty zaczyn. No i przychodzi czas wyrabiana ciasta. Niestety musimy to robić ręką, a trwa to trochę. Wyrobione ciasto musi odchodzić od rąk i miski, musi być elastyczne i lśniące. W razie problemów z jego wyrobieniem, można dodać odrobinę mąki tortowej, ale gotowe ciasto powinno być bardzo plastyczne i dosyć miękkie, a to niestety wymaga wyrabiania nawet do godzinki. Kiedy masa jest gotowa, przykrywamy i pozostawiamy ją w misce do wyrośnięcia na około 1,5 godziny, koniecznie w ciepłym miejscu (ja nawet zawinąłem w pościeli). 

Wyrośnięte ciasto wykładamy na stolnicę, którą wcześniej tylko minimalnie oprószamy mąką. Masę rozkładamy rękoma na placek o grubości 1,5 cm i przystępujemy do wykrawania pączków szklanką. Następnie na środek okręgu kładziemy powidła, które wcześniej warto lekko podsmażyć w celu pozbycia się soku, i zamykamy pączek z każdej strony do dołu. Ciasto powinno być na tyle elastyczne i sprężyste, że nie będzie problemów z zakładaniem jego na siebie tak aby powstała kulka z powidłami w środku. Gotowe pączki odkładamy na serwetę oprószoną mąką, przykrywamy i ponownie czekamy aż wyrosną, prawie dwukrotnie zwiększając swoją objętość. 

Ostatni etap to pieczenie, a właściwie smażenie. W szerokim garnku roztapiamy 2-3 kostki smalcu i wkładamy pączki (wcześniej pędzelkiem pozbywamy się nadmiaru mąki), które nie mogą ani dotykać dna, ani samych siebie. Muszą swobodnie pływać w smalcu. Dosyć ważna jest temperatura roztopionego smalcu. Nie może być zbyt niska, gdyż wówczas pączki będą wchłaniać tłuszcz, ale nie może być też za wysoka, bo wówczas pączki będą miały twardą skórkę. Wydaje mi się, że odpowiednia temperatura jest wtedy, kiedy po włożeniu pączków smalec przez chwilę się pieni. Gdy pączki zarumienią się od dołu, obracamy je ostrożnie. Gotowe wyjmujemy starannie i kładziemy na papierowym ręczniku aby osączyć je z tłuszczu. 

Najlepiej smakują posypane tylko cukrem pudrem i podane jeszcze w momencie kiedy są letnie. Tłusty czwartek zbliża się wielkimi krokami, polecam Wam zmierzenie się z tym przepisem, bo takich pączków nie dostaniecie w żadnej cukierni.      


5 komentarzy:

  1. Super przepis! Uwielbiam takie pączki!

    OdpowiedzUsuń
  2. Na blogu
    mojakulinarnaarkadia.blogspot.com/ jest konkurs na pączki

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie ma to jak babcine przepisy, oj te babcie :) Pączki obłędne.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie dziś 1 urodziny bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Gratulacje! Czekam na okrągły 1000!

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...