I znów wracam do mięsa pozostałego po gotowaniu pomidorówki czy każdej innej zupy. Często zdarza się, że takie mięsko z kurczaka znika szybciej niż zupa, bądź zwyczajnie jest jej dodatkiem, ale jeśli masz w domu kogoś takiego jak ja, dla którego zupa to nie obiad, to w 15 minut przygotujesz mu drugie danie, właśnie z gotowanego mięsa.
Składniki:
- gotowane mięso z kurczaka (np. z pomidorówki)
- przyprawa do grilla
- sól
- pieprz
- oliwa
- kilka ziemniaków, mogą być z zeszłego dnia
- zioła prowansalskie
- dodatki (np. pomidor, ogórek, cebula)
Pomysł na ten obiad powstał z potrzeby chwili. Tak jak pisałem wcześniej, zupą nie jestem wstanie się najeść, po ugotowaniu milion pięćset czterdzieści drugiej pomidorówki (ta zupa króluje na naszym stole przez cały rok) ponownie została mi pierś z kurczaka więc powstał z niej szybki gyros. Jeśli nie mamy ziemniaków z poprzedniego obiadu, to gotujemy je w osolonej wodzie przez 10-12 minut, odcedzamy, polewamy oliwą, posypujemy ziołami prowansalskimi i wstawiamy w żaroodpornym naczyniu do piekarnika rozgrzanego do 220C na 5 minut. W tym czasie ugotowane wcześniej mięso palcami rozdrabniamy, posypujemy przyprawą do grilla (najlepiej domową, przepis znajdziesz >>>tutaj<<<), dodajemy trochę soli i pieprzu, polewamy oliwą i delikatnie mieszamy aby całe mięso pokryło się przyprawami. Po 5 minutach wyjmujemy ziemniaki z piekarnika, dodajemy obok mięso i ponownie wstawiamy do piekarnika na kolejne 10 minut. I to wszystko. W kwadrans mamy drugie danie, dodatkiem mogą być świeże pomidory, ogórek. Idealnie smakuje z dodatkiem któregoś z poniższych sosów:
- jogurtowy sos czosnkowy >>>przepis<<<
- pomidorowo paprykowy sos na ostro >>>przepis<<<
- sos chrzanowy >>>przepis<<<
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz