Ciasto czekoladowe chodziło za mną już od kilku tygodni. Za cel postawiłem sobie, aby tym razem było takie delikatne, wilgotne. W sieci znalazłem taki o to przepis, który zmodyfikowałem trochę, ale ciasto wyszło idealne. Do dekoracji i niejako dla przełamania słodyczy użyłem pestek grantu, ale równie dobrze może być to każdy inny owoc sezonowy.
Składniki na formę fi 24cm:
- 2,5 szklanki mąki pszennej
- 3 jajka
- 4 łyżki miodu
- 2/3 szklanki oleju
- 2/3 szklanki maślanki
- 3 łyżki kakao
- 1 łyżeczka sody oczyszczonej
- 1 łyżeczka suszonego imbiru
- 1/2 tabliczki gorzkiej czekolady
Do dekoracji:
- 1 tabliczka gorzkiej czekolady
- 2 łyżki śmietanki 30%
- pestki granatu
Wszystkie składniki muszą mieć temperaturę pokojową. Przy pomocy robota kuchennego ucieramy jajka z miodem, dodajemy olej a chwilę później maślankę. Kiedy mokre składniki dokładnie się połączą, dodajemy stopniowo przesianą mąkę wraz z sodą. Po uzyskaniu jednolitej masy dodajemy kakao oraz startą na grubych oczkach czekoladę. Tortownicę o średnicy 24cm wykładamy papierem do pieczenia i wylewamy masę. Formę wkładamy do piekarnika nagrzanego wcześniej do 175C i pieczemy do suchego patyczka (ok. 40 minut). Kiedy ciasto ostygnie, pokrywamy je polewą. Czekoladę rozpuszczamy w kąpieli wodnej, dodajemy śmietankę i dekorujemy ciasto. Na sam koniec posypujemy pestkami granatu i wstawiamy do lodówki, aby polewa nam stwardniała.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz