Monotonia na obiadowym talerzu to coś, czego próbuję unikać. Dlatego staram się za często nie powtarzać tych samych dań (no chyba że jest takie życzenie) i stąd kolejna moja wersja zrazów. I choć myślałem, że tym razem przekombinowałem, to znów zachęcam do skorzystania z przepisu. Farsz dosyć nietypowy, aczkolwiek nieskomplikowany, a i wino pewnie w domu się znajdzie.
Składniki:
- 4 plastry schabu
- 2 jajka
- 10g parmezanu
- szparagi konserwowe
- 1 czerwona cebula
- 1/2 szklanki czerwonego wina półwytrawnego
- 1/2 łyżeczki miodu gryczanego
- 10-12 listków bazylii
- 1/2 kostki masła
- 2 łyżki oleju rzepakowego
- sól
- pieprz
Plastry schabu rozbijamy dosyć cienko. Ser kroimy w cienkie paski, szparagi osuszamy na ręczniku papierowym, jajka smażymy na maśle z dodatkiem soli i pieprzu (typowa jajecznica). Mięso solimy i pieprzymy od strony farszu, następnie nakładamy porcję usmażonych jajek, parmezan i szparaga. Zawijamy ciasno i spinamy wykałaczkami. Na patelni rozpuszczamy masło i dodajemy olej (żeby masło się nie spaliło). Zrazy obsmażamy na brązowo z każdej strony, na samym końcu wrzucamy pióra czerwonej cebuli. Po chwili całość zalewamy winem (można dodać odrobinę wody), wrzucamy listki bazylii i dodajemy miód. Przykrywamy patelnię, zmniejszamy gaz i dusimy do miękkości mięsa. W razie potrzeby dodajemy trochę wody. Po ok. 45 minutach zrazy będą miękkie i gotowe do podania. Smacznego!
Wygląda apetycznie! :)
OdpowiedzUsuń