Testowałem już wersję placków z cukinii oraz placków z bobu, ale powiem Wam, że te z dyni wymiatają. Zdecydowałem się je zrobić na ostro ze sporą ilością dodatków i wyszło genialnie. Jesień to czas dyni, więc jestem pewny, że w tym roku jeszcze kilka razy pojawią się na moim stole.
Składniki:
- ok. 500g dyni startej na grubych oczkach
- 2 jajka
- szklanka mąki pszennej razowej typ 2000 (+ ewentualnie 1 łyżka)
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
- 1/2 łyżeczki ostrej papryki w proszku
- 2 łyżki uprażonych ziaren słonecznika
- 150g sera feta
- garść liści rzodkiewki lub rukoli
- sól
- pieprz
- olej rzepakowy do smażenia
Jedyny problem z dynią jest taki, że czasochłonne jest jej obieranie ze skóry. Im większa dynia, tym skóra jest twardsza i sprawia więcej problemów przy jej usuwaniu. Pozbawioną skóry, miąższu i pestek dynię ścieramy na tarce o grubych oczkach. Dodajemy papryki, sól, pieprz i jajka, dokładnie mieszamy. Następnie dodajemy mąkę, posiekaną liście rzodkiewki lub rukolę, ziarna słonecznika i ponownie mieszamy. Na samym końcu wrzucamy pokruszoną fetę. Placki smażymy na rozgrzanym oleju, przed podaniem osuszamy na papierowym ręczniku. Smacznego!
uwielbiam!
OdpowiedzUsuńwyglądają obłędnie!
OdpowiedzUsuńRewelacja! Smakowały nawet ,,mięsożernemu'' mężowi
OdpowiedzUsuńCieszę się :-)
UsuńTeż spróbuję! Ale jest już tyle odmian dyni, których skórek nie trzeba obierać, że nie jest to aż takie upierdliwe, np. hokkaido, blue hokkaido, buttercup. A z piżmowej dyni skórka super schodzi obierana zwykłą obieraczką.
OdpowiedzUsuńZgadza się, hokkaido nie trzeba obierać i jest już dosyć łatwo dostępna w przeciwieństwie do np. piżmowej. A mimo wszystko wolę ścierać niż rozbierać i myć później sokowirówkę. Ostatecznie tarcie dyni idzie szybko ;-)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuń