Według mnie nie ma mowy o Wigilii bez pierogów. Obojętnie jakich, pierogi muszą być. Mogą być z kapustą i grzybami, mogą być na słodko z białym serem, a mogą być też z rybą. Stąd moja propozycja "buraczanych" pierogów z dorszem. Burak właściwie nadaje tylko kolor ciastu, który idealnie pasuje tego wieczoru na stole.
Składniki na ciasto (ok. 50 szt. pierogów):
- 400g mąki pszennej
- 1 łyżka masła
- 100 ml ciepłego mleka
- 100 ml ciepłej wody
- 100 ml naturalnego soku z buraka
- szczypta soli
Składniki na farsz:
- 500 ml bulionu warzywnego
- 350g ziemniaków (4 średnie)
- 300g dorsza (najlepiej filet, polędwica z dorsza)
- 1 średnia cebula
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka zmielonych orzechów włoskich
Przygotowanie pierogów zaczynamy od ugotowania ziemniaków w osolonej wodzie na miękko. Po odcedzeniu wody ugniatamy ziemniaki na jednolitą masę. W między czasie gotujemy przez 10-15 minut rybę w wywarze warzywnym. Miękkiego dorsza pozostawiamy do wystygnięcia i przystępujemy do zagniatania ciasta. Do przesianej mąki z dodatkiem szczypty soli powoli i stopniowo dodajemy wodę, w której wcześniej rozpuszczamy masło, mleko oraz sok z buraka. Po wstępnym połączeniu składników wykładamy ciasto na stolnicę i zagniatamy aż będzie spójne i elastyczne. Ciasto odkładamy na bok, aby sobie odpoczęło, a w tym czasie zajmujemy się farszem.
Cebulkę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na maśle, nawet lekko ją przypalając, a następnie dodajemy ją do wcześniej przygotowanych ziemniaków. Rybę strzępimy w palcach i także dodajemy do ziemniaków. Na sam koniec dodajemy mielone orzechy i widelcem wszystko zagniatając mieszamy. Wracamy do ciasta, które rozwałkowujemy do grubości 2-3mm, wykrawamy krążki szklanką, nakładamy farsz, zamykamy i gotujemy w osolonej wodzie.
Pierogi można przygotować sobie wcześniej i zamrozić je. Są dwa sposoby mrożenia. Pierwszy, na surowo, polega na wstawieniu pierogów do zamrażarki w taki sposób, aby nie stykały się ze sobą. Dopiero po tym, jak stwardnieją można je pogrupować w porcje. Drugi sposób polega na włożeniu pierogów do wrzącej wody na dosłownie kilka sekund, następnie czekamy aż ostygną (także nie mogą się dotykać), porcjujemy i do zamrażarki. Oba sposoby dadzą Wam gwarancję, że pierogi nie posklejają się.
wow, super kolor, ciekawe czy mi się uda taki osiągnąć :)
OdpowiedzUsuń