Duszone grzyby w wine

Jesień zbliża się wielkimi krokami, niestety. Choć jest i mały plus tej pory roku - grzyby. Czarne łebki, prawdziwki, koźlaki, kurki i wiele innych (których ja nie zbieram bo się nie znam). Dzisiejszy przepis wykorzystuje właśnie grzyby, w ostateczności (ostatecznej) mogą to być nawet pieczarki. Ja podałem z pieczywem, ale równie dobrze można to wymieszać z ryżem czy makaronem.

Składniki:

- 300 g świeżych grzybów

- laska kiełbasy chorizo

- ok. 600g pomidorów bez skóry

- 1 cebula

- 1 ząbek czosnku

- pęczek natki pietruszki

- 150 ml białego półwytrawnego wina

- 2 łyżeczki miodu gryczanego 

- oliwa

- sól

- pieprz

Na rozgrzanej oliwie podsmażamy na mocno brązowy kolor pokrojoną w plastry kiełbasę. Kiedy jest ona odpowiednio zarumieniona przerzucamy ją do garnka, a na pozostałości oliwy podsmażamy pióra cebuli i drobno posiekany czosnek, dalej przerzucamy je do kiełbasy. Na samym końcu na resztkach tłuszczu podsmażamy dosłownie prze minutę grzyby, najlepiej same kapelusze. Jeśli są one duże, to kroimy je na ćwiartki. Kiedy wszystkie podsmażone składniki znajdą się w jednym garnku dodajemy pokrojone w kostkę pomidory (bez skóry) oraz wkładamy w środek cały pęczek pietruszki (związany). Dodajemy wino, miód (może być każdy inny, byle naturalny), sól (sporo) i pieprz (delikatnie, sos nie ma być ostry). Dusimy pod przykryciem do miękkości grzybów czyli około godzinę. Jeśli sos jest zbyt kwaśny, to dodajemy jeszcze jedną łyżeczkę miodu.