Dzisiaj coś dla amatorów czosnku. Jest go dużo w tym daniu, choć mimo tego co może się wydawać oczywistym nie zdominował on wyraźnie całości. Wszystko dzięki mięcie i soku z cytryny, które jako baza marynaty tonowały silny jego aromat.
Składniki:
- 1 polędwica wieprzowa
- boczek wędzony w plastrach
- 1 główka czosnku + 2 -3 ząbki do marynaty
- 8 łyżek oliwy
- sok z połówki cytryny
- łyżka miodu gryczanego
- kilka gałązek mięty
- 2-3 gałązki rozmarynu
- sól
- pieprz
Mięso najlepiej zamarynować na noc, a jeśli nie macie czasu to chociaż na godzinę przed pieczeniem. Marynatę robimy z oliwy, soku z cytryny, miodu, niezbyt drobno posiekanego rozmarynu i mięty oraz z przeciśniętego przez prasę czosnku. Polędwiczkę wrzucamy pokrojoną w 2 cm plastry. Mięso przyprawiamy solą i pieprzem dopiero po leżakowaniu w marynacie, a przed zawinięciem go w plastry boczku. Naczynie żaroodporne smarujemy minimalnie oliwą i układamy gotowe kawałki mięsa obok siebie. Na koniec boczek z wierzchu smarujemy pozostałą (ale nie całą) marynatą. Pieczemy w piekarniku w temperaturze 180 C przez 20 minut. Jeśli w trakcie pieczenie boczek zacznie już brązowieć, ponownie polewamy marynatą. Następnie obracamy polędwiczki, ponownie wierch smarujemy marynatą i dokładamy pomiędzy mięso przekrojoną na pół główkę czosnku. Pieczemy kolejne 20 minut. Finalnie powinniśmy dostać pyszne mięso w chrupiącym boczku oraz odpowiednio upieczony czosnek, którego część możemy na przykład rozsmarować z masełkiem i odrobiną soli na upieczonej równolegle bagietce. Smacznego!
Liczba porcji: 2
Czas przygotowania: 60 minut + marynowanie
Stopień trudności: łatwe
Bardzo smakowite, aż mi w brzuchu zaburczało :)
OdpowiedzUsuńWspaniała inspiracja na danie obiadowe, koniecznie muszę wypróbować:-)
OdpowiedzUsuń