Właściwie to pierwsze lody, które zrobiłem w tym sezonie, a on właściwie powoli już się kończy. Rok temu proponowałem Wam lody waniliowe i truskawkowe, tym razem przyszła pora na brzoskwiniowe. Dobór smaku wynika z dostępności i ceny głównego składnika, czyli brzoskwiń. Poza tym, przepis ten jest aktualny przez cały rok, bowiem zawsze możecie użyć owoców z puszki.
Składniki:
- 500g brzoskwiń
- 200 ml śmietany 36%
- 2 łyżki cukru pudru
- kilka listków mięty
Obrane ze skóry owoce miksujemy z cukrem pudrem oraz z miętą. Kilka listków tego zioła sprawi, że lody będą jeszcze bardziej orzeźwiające, a jednocześnie sama mięta nie będzie aż tak bardzo wyczuwalna. Kiedy uzyskamy jednolitą masę dodajemy śmietanę i ponownie wszystko ze sobą łączymy. Podobnie jak to było w przypadku wcześniejszych lodów przelewamy masę do naczynia, które przy braku maszynki do lodów umożliwi nam
swobodne użycie blendera. Jest to konieczne, ponieważ wielokrotnie
miksowane zamrażających się lodów sprawi, że będą one jeszcze bardziej
puszyste i pozbawione kryształków lodu. Pierwszy raz miksujemy całość po
60 minutach od wstawienia do zamrażalnika. Czynność tą powtarzamy po
90, 120, 180 i 240 minutach. Pojemnik z lodami w zamrażalniku musi być
zamknięty.
pysznie się prezentują
OdpowiedzUsuńI tak też smakują :-)
OdpowiedzUsuńMusiały być pyszne :)
OdpowiedzUsuń