Chyba jedno z najpopularniejszych dań świątecznych - ryba po grecku. Skąd się wzięła ta nazwa? Nie mam pojęcia, ale pamiętam pewną anegdotę związaną z tą potrawą, było to w liceum. Rusycystka pytała się, co u nas w domu jada się na święta. Ja wypaliłem, że rybę po turecku. A ona, że chyba po grecku. Ja szybo zdałem sobie sprawę z przejęzyczenia, ale twardo brnąłem w swoją wersję mówiąc, że na pewno po turecku, bo skład jest podobny ale w tej wersji jest seler, a w greckiej nie ma. Nie wiem czy pani profesor chciała mnie oszczędzić czy nie miała pojęcia z czego robi się tę potrawę, ale nie ciągnęła dalej tematu. Po latach zapraszam więc po przepis na rybę po grecku, także z selerem :-)
Składniki:
- 1 kg świeżych filetów dorsza
- 6 dużych marchwi
- 2 średnie pietruszki
- 1 mały seler
- 3 średnie cebule
- 4-5 pomidorów (opcjonalnie puszka pomidorów bez skóry)
- 4 łyżeczki przecieru pomidorowego
- 2 liście laurowe
- 8 ziaren ziela angielskiego
- 1 łyżeczka soli (dodajemy do warzyw)
- 1 płaska łyżeczka mielonego pieprzu
- 2 łyżeczki cukru
- mąka pszenna
- olej rzepakowy
- sól
- pieprz
Zaczynamy od ryby. Filety kroimy na mniejsze kawałki, solimy, pieprzymy i obtaczamy w mące. Rybę smażymy na rozgrzanym oleju i odkładamy do wystygnięcia. Następnie przygotowujemy warzywa. Drobno pokrojoną cebulę podsmażamy na łyżce oleju, wrzucamy do sporego garnka. Marchewki, pietruszki i seler ścieramy na tarce o dużych oczkach, wrzucamy do cebuli. Dodajemy sól, cukier, pieprz, liście laurowe i ziele angielskie, podlewamy szklanką wody i dusimy do pierwszej miękkości warzyw (około 20 minut). Następnie dodajemy drobno pokrojone pomidory, które wcześniej pozbawiamy skóry. Dusimy kolejne 10 minut, dodajemy przecier pomidorowy. Pamiętajcie aby co jakiś czas mieszać zawartość garnka, bo warzywa łatwo mogą się przypalić. Po kolejnych 10 minutach duszenia doprawiamy solą i ewentualnie jeszcze odrobiną cukru. Warzywa nie mogą być ani za słodkie, ani za kwaśne. Z pieprzem też uważajcie, jeśli lubicie bardziej delikatne potrawy to dodajcie go np. 3/4 łyżeczki, zawsze łatwiej później dodać pieprzu niż odwrotnie. Kiedy warzywa będą gotowe czyli miękkie, to przystępujemy do ułożenia wszystkiego w misce. Na spód cienka warstwa warzyw, na to usmażony dorsz, na to warzywa, na to ryba i tak aż do wyczerpania składników, warzywa muszą być na końcu, na wierzchu. Kiedy wszystko będzie już chłodne, wkładamy do lodówki. Tak przygotowaną rybkę można zajadać i na zimno i na ciepło (podgrzaną np. w piekarniku). Smacznego!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz