Dzisiejsza propozycja idealnie nadaje się na piątkowy obiad. To, co widzicie na zdjęciu będzie jego głównym bohaterem, a zastosowań może mieć wiele. Placki równie dobrze mogą spełniać rolę burgerów, które zapakować można do bułki wraz z warzywami i sosami, można je także podawać z ryżem i gotowanymi warzywami. Możliwości jest wiele, ale w dodatku zrobienie takich placuszków nie zajmie Wam więcej niż pół godzinki.
Składniki:
- 2 puszki łososia w sosie własnym
- 1 marchew
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 1 jajko
- łyżka soku z cytryny
- łyżeczka bazylii
- 1/2 łyżeczki estragonu
- 1/2 łyżeczki słodkiej papryki
- sól
- pieprz
Mięso z łososia dokładnie odsączamy z zalewy i drobno poszatkowane łączymy z marchwią i cebulą startymi na grubych oczkach, przeciśniętym przez prasę czosnkiem, jajkiem, sokiem z cytryny i przyprawami. Oczywiście najlepiej jest użyć świeżych ziół, i o ile bazylia jest dosyć często spotykana w naszych domach, o tyle estragon mało kto trzyma na okiennym parapecie, ale spokojnie, możecie użyć suszonego. Blachę wykładamy papierem do pieczenia i na nim formujemy placki. Średnica około 10-12 cm, grubość 1 cm. Piekarnik nagrzewamy do 220 C i pieczemy po 6-8 minut dla każdej ze stron. Pół godzinki i gotowe! Smacznego!
Liczba porcji: 4 placki
Stopien trudności: łatwe
Czas przygotowania: 30 minut
Widzę, że dziś myślimy podobnie: u mnie również kotleciki z łososia, choć w trochę innym wydaniu :) Fajny pomysł na piątkowy obiad :)
OdpowiedzUsuń