Nie wiem na ile dzisiejszy przepis na czekoladowe ciasto z borówkami jest trudny, ale dla mnie to niewątpliwy sukces, że udało się je upiec. Tak jak pisałem we wpisie o waniliowo - truskawkowych tartinkach ta część kulinarnych podbojów jest dla mnie magią i to sporą. Naczytałem się, naoglądałem się, nasłuchałem się i dalej nie wiem czemu w moim piekarniku rzadko co wychodzi. Tym razem powiedzmy się udało, choć dalej nie mogę sobie poradzić z pękającym wierzchem ciasta.
Składniki:
- 150 g gorzkiej czekolady
- 150g masła
- 150g cukru
- 1,5 szklanki mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 łyżka kawy rozpuszczalnej
- 1/4 szklanki mleka
- 2 jajka
- 250g borówek
Czekoladę rozpuszczamy razem z masłem. Po uzyskaniu płynnej masy dodajemy cukier i dokładnie wszystko mieszamy. Kiedy całość lekko przestygnie dodajemy kawę rozpuszczoną w mleku, a dalej kolejno jajka i mąkę wymieszaną z proszkiem do pieczenia. Przed dodaniem każdego kolejnego składnika masa musi być porządnie wymieszana. Na sam koniec dodajemy 2/3 borówek. Masę przelewamy do formy wyłożonej papierem do pieczenia i wierzch posypujemy pozostałymi owocami. Ciasto wkładamy do nagrzanego wcześniej do 175C piekarnika, pieczemy do suchego patyczka, mi to zajęło około godziny.
Wprawa czyni mistrza,a ciasto super ,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńO mniam! Lubię takie ciacha! :)
OdpowiedzUsuńjeżeli mam mrożoną borówkę to rozmrozić przed wymieszaniem z ciastem czy nie? pozdrawiam Kasia
OdpowiedzUsuńTak, lepiej rozmrozić i pozostawić na sitku aby pozbyć się nadmiary soku.
OdpowiedzUsuńdziękuję bardzo, w weekend sprawdzę :) pozdrawiam Kasia
Usuń